Informacje o ponad tysiącu białostockich ulic, ich nazwach i patronach, zmianach tych nazw w przeszłości - znaleźć można w publikacji wydanej nakładem Archiwum Państwowego w Białymstoku. Informacje do książki zebrali pracownicy tej instytucji.
Książka "Białostockie ulice i ich patroni" ma służyć m.in. promocji miasta, ale też poznawaniu jego historii. W pierwszej edycji ukazała się w nakładzie 300 egzemplarzy. Część nakładu trafi do bibliotek i szkół w mieście.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski uważa, że patroni ulic podkreślają tożsamość miasta, a książka jest cennym źródłem wiedzy o historii. "Bez tej wiedzy nie byłaby możliwa budowa teraźniejszości i przyszłości Białegostoku" - uważa Truskolaski.
Publikacja była przygotowywana przez dwa lata, jej autorami są trzej historycy - pracownicy Archiwum Państwowego w Białymstoku. Zawiera informacje o 1023 ulicach i placach w mieście, z odnotowaniem ich wcześniejszych nazw, a także notki o patronach.
Publikacja była przygotowywana przez dwa lata, jej autorami są trzej historycy - pracownicy Archiwum Państwowego w Białymstoku. Zawiera informacje o 1023 ulicach i placach w mieście, z odnotowaniem ich wcześniejszych nazw, a także notki o patronach.
Źródłem do poznania historii nadania danej nazwy były najstarsze dostępne dokumenty będące w zasobach archiwum. "Wykorzystaliśmy dokumenty niezbyt często wykorzystywane przez badaczy, np. dokumenty notarialne" - powiedział dyrektor archiwum Marek Kietliński, jeden z autorów publikacji.
Były to także np. uchwały samorządu miejskiego dotyczące nadawania nazw ulicom lub ich zmian. Historycy zwracają uwagę, że nawet przy najstarszych z nazw mogli cofnąć się tylko do momentu, do którego była baza źródłowa.
Przykładem jest znana w mieście ulica Jurowiecka. Wcześniej, w czasach carskich, nosiła rosyjską nazwę "Pocztowa", ale decyzją Tymczasowego Komitetu Miejskiego z 17 kwietnia 1919 roku dokonano jej zmiany, wraz ze zmianą wielu nazw ulic i placów w mieście. Najstarszy odnaleziony dokument z nazwą "Pocztowa" jest z 1871 roku i pochodzi z sądu w Grodnie.
Prezydent Truskolaski przyznał, że kilka obowiązujących wciąż nazw może być wątpliwych historycznie, bo odnoszą się do czasów komunizmu bądź socjalizmu. To nazwy: Armii Ludowej, Eweliny Sawickiej, Dymitra Gaskiewicza, Janka Krasickiego, Teodora Duracza i Zygmunta Kościńskiego.
Np. Ewelina Sawicka, która jest od 1959 roku patronką jednej z ulic na osiedlu Białostoczek, była po wojnie redaktorem "Trybuny Ludu" w Białymstoku, kierownikiem Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Partyjnego i wykładowcą marksizmu i leninizmu na Akademii Medycznej w Białymstoku.
Wątpliwości budzą też nazwy: Ludwika Waryńskiego i Zygmunta Berlinga. "To mogą być postaci kontrowersyjne, ale z mego punktu widzenia to osoby niejednoznaczne" - ocenia prezydent Truskolaski. Zdaniem Kietlińskiego, warto byłoby doprowadzić do historycznej dyskusji na ten temat, a wnioski przedstawić radzie miejskiej, która podejmuje decyzje w sprawie nazw ulic.
Historycy zwrócili uwagę na reguły nadawania nazw ulic w mieście. Całe osiedla mają nazwy nawiązujące do określonego tematu. Np. podboju kosmosu (np. ulice Orbitalna, Rakietowa, Satelitarna, Jowisza, Wenus), bajek (Baśniowa, Krasnoludków, Kopciuszka), sportów wodnych i żeglarstwa (Okrętowa, Cumownicza, Piracka, Sztormowa) czy świata zwierząt (Wiewiórcza, Borsucza, Łosia).
W ich ocenie, po roku 1990 pojawiła się tendencja nadawania nazw o charakterze religijnym, np. różnych świętych. Pierwszą po II wojnie światowej taką ulicą w Białymstoku była ulica Agrestowa, przemianowana w 1983 roku na św. Kazimierza. Ale we wcześniejszych dziesięcioleciach była np. moda na patronów zasłużonych dla ówczesnych władz. (PAP)
rof/ gma/