Cztery trasy piesze i jedna rowerowa czekają na uczestników XIV Ogólnopolskiego Rajdu Nocnego św. Emeryka. Rajd przebiega świętokrzyskimi szlakami turystycznymi w pobliżu Kielc. Udział w imprezie - w nocy z soboty na niedzielę - zapowiedziało 320 osób.
Rajd nawiązuje do postaci legendarnego pątnika św. Emeryka, który pielgrzymował do klasztoru na Św. Krzyżu.
Imprezę organizuje Oddział Międzyszkolny PTTK w Starachowicach oraz Nadleśnictwo Daleszyce. Komendant rajdu Beata Stępień powiedziała PAP, że wystartuje w nim 50 grup – w większości z woj. świętokrzyskiego, ale - jak co roku - będą też uczestnicy z Krakowa i Warszawy. Najmłodszy uczestnik ma 10 lat, a najstarszy - 67 lat.
W rajdzie wystartują drużyny liczące od 2 do 40 osób. Indywidualnie mogą wystartować tylko rowerzyści. Dzieci i młodzież mogą próbować swoich sił na szlakach jedynie pod opieką rodziców lub wychowawców.
Rajd nawiązuje do postaci legendarnego pątnika św. Emeryka, który pielgrzymował do klasztoru na Św. Krzyżu.
Trasy liczą po ok. 25 km. Uczestnicy rajdu wyruszą w sobotę wieczorem z podkieleckich miejscowości i z Kielc. Nad ranem w niedzielę dotrą do leśniczówki w Niestachowie, gdzie zlokalizowano metę. Tam odbędzie się ognisko i zostaną rozdane nagrody.
Będzie można wędrować: z Ociesęk - przez góry Jaźwinę, Igrzycznię i rezerwat Cisów; z Kielc (dwie trasy) – przez góry Pierścienicę, Hałasa i Telegraf oraz przez Domaniówkę, Klonówkę i Dąbrówkę; ze św. Katarzyny – przez Radostową i przełom rzeki Lubrzanki.
Ostatni szlak - pod względem różnicy wzniesień terenu - jest łatwiejszy od pozostałych. Trasy rajdu w większości pokrywają się ze znakowanymi szlakami turystycznymi tej części Gór Świętokrzyskich.
Z kolei rowerzyści przejadą 68-kilometrową trasę spod kieleckiego dworca kolejowego, wyznaczoną na południe i wschód od miasta.
„Piechurom wystarczy typowe turystyczne ubranie, m.in. dobre buty i kurtka przeciwdeszczowa. Przydadzą się mapy turystyczne, latarki, kompasy oraz apteczka. Z kolei rowerzyści muszą dobrze oświetlić swoje pojazdy, powinni mieć także kamizelki odblaskowe” - tłumaczyła Stępień.
Przed samym startem każda drużyna otrzyma opis trasy wraz z niepełnym hasłem rajdu. Informacje niezbędne do jego uzupełnienia uczestnicy znajdą odwiedzając wskazane obiekty, m.in. pomniki i zabytkowe budowle.
Rajd wygra ekipa, które uzyska najwięcej punktów za uzupełnione w haśle wyrazy oraz za zaprezentowane przy ognisku skecze i piosenki. Zwycięska drużyna zostanie uhonorowana rzeźbą nawiązującą do figury św. Emeryka.
Impreza odbywa się pod patronatem wojewody świętokrzyskiego.
Metę pierwszego rajdu zorganizowano w Nowej Słupi u stóp Św. Krzyża (Łysej Góry, Łyśca, 595 m n.p.m., drugiego co do wysokości wzniesienia Gór Świętokrzyskich); impreza powraca do Nowej Słupi co pięć lat.
Przy wejściu na tamtejszy „Szlak Królewski” stoi kamienna figura pielgrzyma, nazywana też figurą św. Emeryka. Według legendy postać co roku przesuwa się w swojej wędrówce do łysogórskiego klasztoru o ziarnko piasku lub maku, a kiedy dojdzie na szczyt, nastąpi koniec świata.
Z osobą św. Emeryka (1007-1031), węgierskiego następcy tronu, związana jest legenda, której początek dał zapis w kronice Jana Długosza. Głosi ona, że przed tysiącem lat, z woli króla Bolesława Chrobrego na słynącej z pogańskich obrzędów Łysej Górze stanął klasztor, w którym władca osadził mnichów z zakonu benedyktynów, aby krzewili nową wiarę. Od księcia Emeryka, który podczas polowania w tej okolicy doznał objawienia, mnisi mieli otrzymać relikwie drzewa Krzyża Świętego. (PAP)
ban/ amac/