Słynny okręt "Waza" z XVII wieku, wydobyty z morza w latach 60. ubiegłego wieku i prezentowany w muzeum w Sztokholmie, niszczeje w szybszym tempie niż dotychczas sądzono - orzekli eksperci ze szwedzkiej Królewskiej Wyższej Szkoły Technicznej (KTH).
"Nasze badania pokazują, że wytrzymałość dębowych desek, z których zbudowany jest okręt, zmniejszyła się dramatycznie" - poinformował prof. Lars Berglund z KTH. Niektóre elementy okrętu mają dziś tylko 20 proc. pierwotnej wytrzymałości.
Jednym z powodów szybkiego degradacji drewna jest działanie niszczących celulozę kwasów. Naukowcy przypuszczają, że proces ten wciąż postępuje, choć okręt był po wydobyciu z dna morskiego impregnowany i osuszany.
"Waza" zatonął w 1628 roku, niedługo po wypłynięciu z portu w Sztokholmie, na skutek nagłego porywu wiatru. Balast okazał się niewystarczający, okręt miał też wady konstrukcyjne. Wyposażona w 64 działa jednostka miała być najpotężniejszym okrętem wojennym na świecie.
Negatywny wpływ na drewno mają też rdzewiejące łączenia oraz znajdujące się na pokładzie kule armatnie.
"Musimy dowiedzieć się, jak szybko postępuje proces degradacji drewna, oraz wykonać ocenę ryzyka" - powiedział prof. Berglund.
Dodatkowo prace konserwatorskie utrudniają rzeźby i bogate zdobienia, którymi udekorowany jest okręt.
O jego przyszłość niepokoi się Magnus Olofsson z Muzeum Morskiego w Sztokholmie, któremu podlega Muzeum Okrętu "Waza". "Nie mamy zbyt dużo czasu. W ciągu 10 lat musimy znaleźć nową technologię usztywnienia okrętu" - powiedział.
Okręt "Waza" został wydobyty z morza w 1961 roku. Po długich zabiegach konserwatorskich w 1990 roku otwarto muzeum umożliwiające oglądanie tej jednostki, nie można jednak wejść na pokład.
Obecnie placówka jest jedną z największych atrakcji turystycznych Sztokholmu, rocznie odwiedza ją 1,1 mln turystów. W 2013 roku ma zostać otwarta nowa część muzeum.
"Waza" zatonął w 1628 roku, niedługo po wypłynięciu z portu w Sztokholmie, na skutek nagłego porywu wiatru. Balast okazał się niewystarczający, okręt miał też wady konstrukcyjne. Wyposażona w 64 działa jednostka miała być najpotężniejszym okrętem wojennym na świecie. Prawdopodobnie miała zostać wykorzystana przeciwko Polsce. Wśród rzeźb odnaleźć można wizerunki polskich szlachciców.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ az/ mc/