W Krakowie powstała Aleja Podróżników, Odkrywców i Zdobywców, upamiętniająca osiągnięcia podróżnicze Polaków. W sobotnim uroczystym otwarciu alei uczestniczyli m.in. Aleksander Doba, Krzysztof Wielicki, Leszek Cichy i Władysław Grodecki.
Aleja powstała wzdłuż ul. Stanisława Lema w sąsiedztwie Tauron Arena Kraków. Posadzono tam 30 dębów, przed którymi stanęły postumenty z tablicami opisującymi sylwetki uhonorowanych osób.
Wśród uhonorowanych w ten sposób znaleźli się m.in. Henryk Bronisław Arctowski, Michał Boym, Leszek Cichy, Anna Czerwińska, Aleksander Doba, Ignacy Domeyko, Arkady Fiedler, Władysław Grodecki, Tony Halik, Marek Kamiński, Jerzy Kukuczka, Jan Potocki, Paweł Edmund Strzelecki, Krzysztof Wielicki, Martyna Wojciechowska, Mariusz Zaruski i Andrzej Zawada.
Osoby, które zostały upamiętnione, wybrano spośród zgłoszeń internautów i słuchaczy radia RMF oraz dzięki decyzji kapituły. Kapituła, w której znaleźli się pomysłodawca alei, założyciel Fundacji Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników Albin Marciniak, Jan Potocki i Arkady Radosław Fiedler, będzie decydować o patronach kolejnych dębów, które będą sadzone w przyszłości. Co roku będą dosadzane kolejne dęby i montowane tablice. Powiększy się też kapituła – zapowiada Albin Marciniak.
"Nie ma w Polsce takiego miejsca upamiętniającego osiągnięcia wybitnych Polaków podróżujących po świecie. Chciałem zrobić coś trwałego dla tych osób, o których dokonaniach nie wszyscy wiedzą. Dlatego ta aleja oprócz upamiętnienia ma także uczyć, uświadamiać" - powiedział PAP Albin Marciniak. "Zaczynamy od Michała Boyma, ale mamy także podróżników i zdobywców z naszego młodego pokolenia. 30 tablic i dębów to jest początek" - zapowiedział.
"Nie ma w Polsce takiego miejsca upamiętniającego osiągnięcia wybitnych Polaków podróżujących po świecie. Chciałem zrobić coś trwałego dla tych osób, o których dokonaniach nie wszyscy wiedzą. Dlatego ta aleja oprócz upamiętnienia ma także uczyć, uświadamiać" - powiedział PAP Albin Marciniak. "Zaczynamy od Michała Boyma, ale mamy także podróżników i zdobywców z naszego młodego pokolenia. 30 tablic i dębów to jest początek" - zapowiedział.
Z okazji otwarcia Alei Podróżników nakładem Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie ukazała się publikacja "Wielcy polscy podróżnicy, odkrywcy i zdobywcy", w której znalazły się sylwetki wszystkich 30 upamiętnionych w Alei osób. "Misją mojego uniwersytetu jest poznawanie wszystkiego, co młodzi ludzie powinni poznać, także poznawanie świata. Poznając świat, poznajemy ludzi, a w ten sposób uczymy się tolerancji" – powiedział rektor UP prof. Kazimierz Karolczak. Powołał się także na znakomitych podróżników z UP, jak współredaktor publikacji Michał Apollo, i zapowiedział kolejną publikację z podróżnikami na przyszły rok.
Jak przyznał w rozmowie z PAP uhonorowany w Alei podróżnik i kajakarz długodystansowy Aleksander Doba, wprawdzie nie miał jeszcze pomnika z dębem, ale ma już swój pomnik w szkole podstawowej swojego imienia w Iwięcinie koła Koszalina. "To ciekawa inicjatywa i jestem zaszczycony, że trafiłem do takiego grona. To wielka frajda, niosąca w sobie pozytywne treści" – powiedział o Alei podróżnik. Jak zapowiedział, już wkrótce wylatuje by kontynuować swoją trzecią transatlantycką wyprawę kajakową, przerwaną z powodu wypadku. W ciągu czterech miesięcy ma zamiar przepłynąć Atlantyk z Ameryki Północnej do Europy.
Zdaniem Leszka Cichego, pierwszego zdobywcy Everestu zimą oraz pierwszego polskiego zdobywcy Korony Ziemi, najciekawsze w krakowskiej inicjatywie upamiętnienia wielkich podróżników jest jej wielopokoleniowość. "Znajdujemy tu takie nazwiska, jak Paweł Edmund Strzelecki, Kazimierz Nowak czy Arkady Fiedler, czyli osób, które posiadają nieporównywalnie większe osiągnięcia niż nasze" – powiedział alpinista.
"My może mieliśmy takie szczęście, że w górach ostały się jeszcze miejsca, gdzie mieliśmy pewność, że jesteśmy tam jako pierwsi ludzie - co jest ciekawą i bardzo budującą świadomością. Mam nadzieję, że opisy na tablicach zainspirują młodych ludzi do poznawania świata, bo to nie są takie zwykłe biogramy, tylko odnoszą się też do historii i czasu, kiedy się to rozgrywało" – dodał.
Odnosząc się do patrona ulicy, przy której znajduje się Aleja Podróżników - Stanisława Lema, Leszek Cichy wspomniał o wizycie, jaką złożył u pisarza razem z Markiem Kamińskim. "Wizyta była zaplanowana na 40 minut, rozmowa trwała na szczęście ponad dwie godziny. Pytany przez Marka o dalsze możliwości odkrywania Lem popatrzył na nas i powiedział: +Panowie, nie pocieszę was. Urodziliście się 200 lat za późno. Bo wtedy byście byli tymi, którzy przecinali Afrykę, Australię, a teraz to jeszcze może można coś wymyślić, ale to już nie będzie nic odkrywczego+" – przytoczył słowa pisarza Leszek Cichy. Jak dodał, "na szczęście wysokie góry okazały się tą enklawą, gdzie jeszcze się dało rzeczywiście zaznaczyć swój ślad na ziemi".
Odsłonięcie Alei Podróżników, Odkrywców i Zdobywców połączone zostało z dwudniowym piknikiem w sobotę i niedzielę w Parku Lotników Polskich. Dla uczestników pikniku przygotowano liczne atrakcje i spotkania z podróżnikami.
Organizatorem wydarzenia była Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników. Piknik zorganizowano we współpracy z Miastem Kraków i Małopolskim Urzędem Marszałkowskim. Projekt wsparła Agencja Rozwoju Miasta zarządzająca Tauron Areną Kraków. (PAP)
hp/ mok/