Prof. Stephane Courtois, główny redaktor i współautor „Czarnej księgi komunizmu”, w sobotnim numerze dziennika „Le Figaro” wyraża radość z powodu ukazania się francuskiego przekładu książki Ksawerego Pruszyńskiego „W czerwonej Hiszpanii”.
Historyk tłumaczy, że książka, po raz pierwszy wydana w Polsce w 1937 r., „pokazuje ukrytą stronę wojny domowej” i nakłania do „bardziej zniuansowanego spojrzenia na nią”.
Prof. Courtois podkreśla, że „wielki polski dziennikarz”, który jako dziecko przeżył traumę wojny bolszewickiej na polskich Kresach i mówił po rosyjsku, „był w stanie lepiej od europejskich i amerykańskich kolegów uchwycić tragedię, w jakiej pogrążyła się Hiszpania”.
Recenzent opisuje najpierw sytuację w Hiszpanii, która, jak podkreśla, już w przeddzień wyborów parlamentarnych w marcu 1936 r. „była bliska wojny domowej”.
Jego zdaniem walorem książki Pruszyńskiego jest również to, że zauważył „wybuch przemocy, terror skierowany przeciw prawicy, zajmowanie posiadłości ziemskich, rabunki i podpalanie kościołów i klasztorów”. Okrucieństwo dostrzegł również po stronie przeciwników Republiki.
Prof. Courtois wylicza też bezkarne morderstwa popełniane przez zwolenników Frontu Ludowego (republikańskiego). „Już wtedy ustrój z republikańskiego miał tylko nazwę” – pisze.
Po przybyciu do Hiszpanii we wrześniu 1936 r. i aż do marca 1937 r. Pruszyński przebywa w obozie republikańskim. Natychmiast zauważa, że „ten koniec września pachnie rosyjską wiosną roku 1917”. Uderza go wszechobecna przemoc, sadyzm, bezcelowe okrucieństwo i patologiczna rozkosz zabijania. Nazywa to wszystko +zdziczeniem+ – cytuje autora historyk.
Szczególnie ceni analizę Pruszyńskiego, który pisał, że „podobnie jak we wszystkich rewolucjach – francuskiej, rosyjskiej – przywódcy będący +demokratami+, po to by utrzymać władzę, posługują się skrajną lewicą, ulicą i +ludem+, po czym sami stają się ofiarami tego podbijania stawki, które jest jedynym źródłem prawowitości rewolucyjnej”.
W Hiszpanii republikanie musieli ustąpić socjalistom, socjaliści anarchistom, a tych „zgniótł walec partii komunistycznej, kierowanej z Moskwy przez agentów Kominternu i NKWD oraz przez sowieckich doradców wojskowych”. „Spowodowało to w obozie +republikańskim+ wojnę domową w sercu wojny domowej” – pisze prof. Courtois, sugerując, że tak było „aż do ostatecznego upadku" w marcu 1939 r.
I zwraca uwagę, że Pruszyński już w 1937 roku zrozumiał, iż „tragedia hiszpańska była akceleratorem europejskiej wojny domowej między demokracjami parlamentarnymi a reżimami totalitarnymi. „Przymiotnik +totalitarny+ często pojawia się pod jego piórem” – informuje historyk i powtarza, że ta książka jest „opowieścią o kapitalnym znaczeniu” nie tylko dla zrozumienia Hiszpanii.
Książkę, która ukazała się nakładem wydawnictwa Buchet-Chastel pod tytułem "Espagne rouge. Scenes de la guerre civile, 1936-1937", przetłumaczyła Brigitte Gautier.
Ludwik Lewin (PAP)
llew/ kar/