Polonia po raz kolejny zdołała przeciwstawić się próbom, które mogły zagrozić statusowi Pomnika Katyńskiego w Jersey City w stanie New Jersey. Wskutek jej interwencji tamtejsza Rada Miejska przegłosowała w czwartek wieczorem wieczorem poprawkę do uchwały, blokując proponowane zmiany.
„Dotychczasowy status naszego pomnika został znów zagrożony przez zaproponowaną przez władze Jersey City nową Uchwałę (20-062), anulującą wcześniejszy akt prawny (18-144), który chronił nasz pomnik na 99 lat. Po skoordynowanej i skutecznej interwencji u radnych miasta w czwartek wieczorem wprowadzili oni poprawkę do proponowanej uchwały, wykluczając jakiekolwiek zmiany, które mogły zagrozić egzystencji monumentu w jego dotychczasowej lokalizacji” – powiedział w piątek PAP mecenas Sławomir Platta.
W oryginalnym brzmieniu aktu prawnego znalazły się postanowienia, które zaniepokoiły społeczność polsko-amerykańską. Exchange Place Alliance Special Improvement District, zarządzające placem, na którym stoi monument, dążyło do wprowadzenia zmian, mających zwiększyć atrakcyjnosć terenu i zapewnić mu większe bezpieczeństwo, w tym przez ustawienie małego posterunku policji.
Jednocześnie postulowano m.in. ograniczenie wydarzeń do jednego w miesiącu i liczby ich uczestników do 50, co mogłoby uniemożliwić organizowanie tam tradycyjnych uroczystości Polonii, na przykład w rocznicę sowieckiej napaści na Polskę 17 września 1939 roku.
Jak informował nowojorski „Nowy Dziennik” Exchange Place Alliance chciało też zostać współwłaścicielem wszystkich przedmiotów, przenośnych mebli, urządzeń związanych z ruchem pieszych, elementów architektonicznych – w tym rzeźb i pomnika – oraz decydować o ich rozmieszczeniu.
Platta, nowojorski adwokat, który był wcześniej inicjatorem i głównym przywódcą przeprowadzonej z sukcesem akcji Polonii, zapobiegającej próbom przeniesienie pomnika z lokalizacji przy Exchange Place, uczestniczył w bezpośrednich rozmowach z radnymi Jersey City oraz w czwartkowej debacie Rady Miasta, zakończonej jednomyślnym głosowaniem za zaproponowanymi przez niego zmianami.
„Gdyby to nie nastąpiło, to już dziś musielibyśmy zbierać podpisy pod kolejnym obywatelskim referendum, tak jak w 2018. Wtedy grupa polskich aktywistów pod moim przewodnictwem i we współpracy z innymi mniejszościami narodowymi, zamieszkującymi Jersey City, zebrała wystarczającą liczbę (6714) podpisów pod wnioskiem o rozpisanie referendum. Stało się to po raz pierwszy w historii całego stanu New Jersey. Doprowadziło to do późniejszej decyzji Rady Miasta, która pozostawiła nasz pomnik na 99 lat w tym samym miejscu” – przypomniał Platta.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mal/