Życie Zofii Kossak było poddane niejednej ciężkiej próbie, z której za każdym razem wychodziła zwycięsko – powiedział PAP dyrektor katowickiego oddziału IPN Andrzej Sznajder. W środę w Górkach Wielkich upamiętniona została 55. rocznica śmierci wybitnej Polki.
Na góreckim cmentarzu, gdzie spoczywa Zofia Kossak, pisarka, więźniarka niemieckiego obozu Auschwitz, uhonorowana za pomoc Żydom podczas okupacji tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przedstawiciele IPN, starostwa i gminy, a także harcerze złożyli w środę kwiaty.
Dyrektor Andrzej Sznajder w rozmowie z PAP podkreślił, że „życie Zofii Kossak było poddane niejednej, ciężkiej próbie, z której za każdym razem wychodziła zwycięsko”. „Wszystkie egzaminy życiowe zdawała, a działo się to w ekstremalnych warunkach, bo trudno sobie wyobrazić trudniejsze czasy niż okupacja. Zofia Kossak pozostaje nadzieją, że można podołać wezwaniu bycia wiernym” – zaznaczył.
Andrzej Sznajder zwrócił uwagę na wagę przekazu płynącego z biografii pisarki. „To świadectwo wierności zasadom, które wyznawała. Ich ślady widzimy w literaturze. Manifestowała je przez całe życie, a w sposób szczególny w czasie II wojny i po niej. Podczas okupacji zaangażowała się w działalność konspiracyjną i w ratowanie Żydów. Po wojnie, gdy zmuszona była opuścić kraj, poświęciła karierę dla ratowania męża. Okres pobytu w Kornwalii miał pomóc w poprawie jego zdrowia i to się udało”- wyjaśnił.
Sznajder podkreślił w rozmowie z PAP bardzo ważny gest, który wykonała Zofia Kossak u schyłku życia. Po powrocie do Polski, do Górek Wielkich, żyła bardzo skromnie. Odmówiła jednak przyjęcia nagrody państwowej przyznanej przez władze komunistyczne. „Miała ona być swego rodzaju wbiciem klina między Zofię Kossak, jako pisarkę katolicką, a Kościół w Polsce, obchodzący wówczas millenium chrztu. Nagroda mogła ją finansowo podratować, ale odmówiła” – powiedział.
W środowej uroczystości uczestniczyli samorządowcy, w tym wójt Brennej Jerzy Pilch. W rozmowie z PAP podkreślił, że „dziedzictwo, twórczość, piękna postawa życiowa Zofii Kossak kształtuje osobowość, postawę patriotyczną, a przede wszystkim wrażliwość na potrzebę drugiego człowieka”. „To wszystko w spuściźnie po niej odnajdujemy. W gminie edukujemy młodzież. Dziś są tu z nami harcerze. Przypomnę, że Zofia Kossak i Aleksander Kamiński to piękny duet, który istniał właśnie tu, w Górkach Wielkich. Jako społeczność czerpiemy z ich dziedzictwa” – powiedział.
Po uroczystości na góreckiej nekropolii odbył się w Dworze Kossaków pokaz filmu o pisarce "Mulier fortis. Kobieta mężna" w reżyserii Adama Kraśnickiego, a także panel dyskusyjny "Zofia Kossak-Szatkowska okiem obiektywu".
Zofia Kossak urodziła się 10 sierpnia 1889 r. Była córką Tadeusza Kossaka, bliźniaka malarza Wojciecha, wnuczką Juliusza oraz kuzynką Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Studiowała malarstwo w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie i rysunek w Genewie. Wyszła za mąż za Stefana Szczuckiego, z którym gospodarowała w majątku na Wołyniu. Tam zastała ich rewolucja bolszewicka. Udało się im wydostać z Wołynia i dotrzeć do Krakowa, gdzie pozostawali bez środków do życia.
Wówczas Zofia wydała wspomnienia z ogarniętych rewolucją Kresów. Ukazały się w 1922 r. pod tytułem "Pożoga" i stanowią jej debiut literacki. W jej późniejszym dorobku są m.in. powieści "Krzyżowcy" i "Bez oręża".
Po śmierci męża Stefana Szczuckiego w 1923 r. zamieszkała w dworze w Górkach Wielkich. Dwa lata później ponownie wyszła za mąż, za Zygmunta Szatkowskiego.
Przed wojną w wypowiedziach pisarki pojawiały się akcenty antysemickie. Jej postawa diametralnie zmieniła się podczas niemieckiej okupacji. Założyła wówczas konspiracyjne organizacje Front Odrodzenia Polski oraz Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom im. Konrada Żegoty, który zastąpiła Rada Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj. Po wojnie Żegota została uhonorowana przez izraelski instytut Jad Waszem medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata".
Zofia Kossak była więźniarką Auschwitz. W obozie straciła drugiego syna Tadeusza. W 1944 r. Niemcy przewieźli ją z Auschwitz do więzienia na Pawiaku i skazali na śmierć. Dzięki staraniom władz podziemia udało się doprowadzić do jej uwolnienia. Pisarka uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim.
W 1945 r. wyjechała do Londynu. Po powrocie z emigracji zamieszkała w Górkach Wielkich w domu ogrodnika położonym obok dworu, który spłonął. Zmarła 9 kwietnia 1968 r. w Bielsku-Białej. Spoczywa na góreckim cmentarzu.
W 2018 r. prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Zofię Kossak Orderem Orła Białego. Została uhonorowana tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/