Dzieje lokali gastronomicznych: barów, eleganckich kawiarni i restauracji, które działały w Nowej Hucie, przybliża wystawa "Bufet pod Kombinatem" otwarta w środę w nowohuckim oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
"Chcemy opowiedzieć o życiu codziennym nowohucian, o tym co i gdzie jadali, gdzie i jak spędzali wolny czas" – mówiła PAP kurator ekspozycji Maria Wąchała-Skindzier.
Wystawę otwiera obraz Józefy Wnuk "Bar mleczny" z 1954 r. pochodzący ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Zwiedzający zobaczą przy wejściu kucharskie vademecum "Kucharz gastronom" z Centralnego - najbardziej znanego nowohuckiego baru mlecznego, a po chwili znajdą się w zaaranżowanej kuchni, w której powstawały najprostsze barowe dania.
Na wystawie prezentowane są m.in. zdjęcia wnętrz nieistniejącego już baru Pod Zegarem, projekty neonów, które wisiały przy wejściach do lokali oraz fotografie zrobione na zapleczach barów mlecznych. "Do ciekawszych należał otwarty w 1958 r. Bachus - pierwszy bar samoobsługowy na terenie Nowej Huty oraz bar typu szwedzkiego Marten, działający na os. Kolorowym od 1964, który był bardzo nowoczesny" – mówiła kurator.
Zwiedzający zobaczą na zdjęciach, jak wyglądały stołówki pracownicze w Hucie im. Lenina. Pracownicy kombinatu narzekali na zbyt małą liczbę miejsc siedzących, brud i monotonne menu. Były tam podawane m.in. "obiady dekadowe", których koszt nie przekraczał 10 zł, a były to zestawy np. grochówka, bigos z ziemniakami i kompot z jabłek.
Autorzy ekspozycji opowiadają także o bardziej "ekskluzywnych" miejscach, jak choćby o otwartym w 1958 r. Kasynie Huty im. Lenina, pierwszej nowohuckiej kawiarni Stylowej i najbardziej eleganckiej restauracji w dzielnicy Arkadii – był to dwupoziomowy lokal z antresolą i parkietem do tańca, który mógł pomieścić 300 gości. Urządzano tam pokazy mody i najważniejsze rodzinne uroczystości m.in. wesela.
W Kasynie HIL w 1958 r. gościł Anastas Mikojan, autor reform kulinarnych w Związku Radzieckim, które po II wojnie światowej zostały przeszczepione na polski grunt. Bywali tam także Józef Cyrankiewicz i Edward Gierek, któremu podczas jednej z wizyt zaserwowano kaszankę i salceson.
Pierwszą i przez długi czas jedyną nowohucką kawiarnią była Stylowa otwarta 14 lipca 1956 r., później powstały m.in. Krasnoludek, Mozaika, Lajkonik i Kokosanka.
Opowieść o nowohuckich lokalach gastronomicznych to także przypomnienie ich wieloletnich pracowników, które przekazali na wystawę pamiątki oraz wspomnienia jak m.in. kierująca stołówkami i Kasynem Huty im. Lenina Lena Motyka i jedna z pierwszych nowohuckich kelnerek Helena Pietrzykowska.
Twórcy ekspozycji przypominają także o mrocznej stronie gastronomii w Nowej Hucie, o lokalach, w których piło się na umór jak Oaza, Orion czy położona blisko hoteli robotniczych restauracja Przysmak.
Na wystawie pokazywane są oryginalne meble będące wyposażeniem nowohuckich lokali oraz porcelanowe serwisy z rodzimych fabryk w Ćmielowie i Chodzieży, w których w eleganckich kawiarniach serwowano kawę i herbatę. Ciekawostką jest, że od 1972 r. na Wzgórzach Krzesławickich działała wytwórnia pepsi, skąd rozwożono ją po całej Polsce.
"Bardzo chciałabym, żebyśmy wspólnie z mieszkańcami dzielnicy stworzyli +Nowohucką Księgę Smaków+. Żeby zwiedzający podzielili się z nami wspomnieniami i przepisami na potrawy. Liczę, że uda nam się przywołać nowohucki smak" – mówiła Maria Wąchała-Skindzier.
Wystawę będzie można oglądać w oddziale Muzeum Historycznego Dzieje Nowej Huty do 8 kwietnia 2018 r. Towarzyszyć jej będzie wydawnictwo o nowohuckich lokalach gastronomicznych, zaplanowano także wykłady i warsztaty. (PAP)
Autor: Małgorzata Wosion-Czoba
Edytor: Agata Zbieg
wos/ agz/