
Od dziesięcioleci zaniedbane i zapomniane, cztery z ośmiu zachowanych wnętrz mieszkalnych projektu słynnego architekta Adolfa Loosa w Pilznie zostały odrestaurowane. Od kwietnia będzie można je zwiedzać. Pilzno jest w tym roku Europejską Stolicą Kultury.
Loos (1870-1933), pionier modernizmu w architekturze, znany z eseju "Ornament i zbrodnia" (1908), w którym dał wyraz swoim przekonaniom, wnętrza projektował głównie w Czechach i Austrii.
"Aż do dziś były całkowicie nieznane publiczności poza kręgiem specjalistów" - mówi szef marketingu i komunikacji Pilzno 2015 Radek Auer.
Jak chwali się miasto na swoich stronach internetowych, gdzie można obejrzeć również zdjęcia tych odtworzonych wnętrz, jedynie ono - po Wiedniu - ma tak dużo dzieł Loosa, i to tak dużej klasy.
Strony internetowe stawiają je na równi ze sztandarowymi pracami tego architekta, do których należą: purystyczna willa Muellerów w Pradze, przełomowy dla rozwoju architektury dom towarowy Goldman & Salatsch w Wiedniu (Looshaus) oraz wybudowany w 1926 r. w Paryżu na Montmartre dom Tristana Tzary - urodzonego w Rumunii założyciela, wraz z Hansem Arpem, ruchu dadaistów.
Jak dużym przełomem było odejście od ornamentalnej dekoracji w architekturze, świadczy historia budowy Looshaus (1909-1911). Kamienicę nazwano "domem bez brwi", gdyż architekt, walcząc z przeładowaniem architektury dekoracjami, pominął jakiekolwiek gzymsy i obramowania okien. W rezultacie przy Michaelerplatz, otoczonym barokowymi i XIX-wiecznymi budowlami, naprzeciw wejścia do cesarskiego Hofburgu, stanęła niemal naga fasada, rozczłonkowana jedynie otworami okiennymi i portykiem parteru oblicowanym zielonym marmurem.
Sztandarowymi pracami są: purystyczna willa Muellerów w Pradze, przełomowy dla rozwoju architektury dom towarowy Goldman & Salatsch w Wiedniu (Looshaus) oraz wybudowany w 1926 r. w Paryżu na Montmartre dom Tristana Tzary - urodzonego w Rumunii założyciela, wraz z Hansem Arpem, ruchu dadaistów.
Wywołało to oburzenie tak wielkie, że nawet na pewien czas wstrzymano budowę, a pozwolono ją prowadzić dalej, kiedy Loos ustąpił na tyle, żeby okna udekorować podwieszonymi skrzynkami na kwiaty. Ale i tak podobno cesarz Franciszek Józef nakazał zasłaniać okna w skrzydle pałacu wychodzącym na kamienicę, by nie widać było jej "szpetoty".
W Pilznie - jak pisze o tym we wtorek portal Art Newspaper - zwiedzać będzie można wnętrza mieszkań położonych w dość bliskim sąsiedztwie. Są to typowe przykłady stylu Loosa, o czystych liniach, pozbawione oczywiście ornamentów, a wykorzystujące w charakterze dekoracji kamień i drewno. Zwraca przy tym uwagę wysoka jakość użytych materiałów.
"Loos lubił wykorzystywać drogie materiały, marmur i mahoń" - mówi czeski historyk architektury Zdeniek Lukesz. Przybliżając ideę naczelną wnętrz, podkreśla, że dla architekta nadrzędną sprawą była wygoda właścicieli.
Uważał on, że "dom powinien być dyskretny na zewnątrz, a całe jego bogactwo powinno ujawniać się we wnętrzu", co przejawiało się w zastosowaniu m.in. mahoniowych paneli i złotych mozaik.
Architekt zaprojektował w latach 1907-1910 i 1927-1932 jedenaście wnętrz. Będące ich właścicielami bogate żydowskie rodziny w latach 30. uciekły z Pilzna, a podczas drugiej wojny światowej apartamenty przejęli niemieccy okupanci. Po wojnie podzielono je i przekształcono m.in. w biura za rządów komunistów po 1948 roku. "Dlatego zostały poważnie zniszczone czy wprost utracone" - powiedział Auer.
W latach 60. specjaliści zaczęli upominać się o to, co z nich pozostało, podkreślać ich znaczenie. Na przeszkodzie stał jednak silny antyburżuazyjny resentyment ówczesnej władzy.
Nadzieja pojawiła się po aksamitnej rewolucji. Ale dopiero po sesji naukowej w 70. rocznicę śmierci Loosa ekspertom udało się przekonać władze do odremontowania i udostępnienia wnętrz. Jak zaznacza Auer, "doskonałą okazją do przyspieszenia prac stał się wybór Pilzna na Europejską Stolicę Kultury".
Już wcześniej, w 2003 roku rozpoczęły się prace na Klatovskiej pod numerem 12, gdzie znajduje się odtworzony wystrój salonu i jadalni. Dalej restaurowano kolejne mieszkania, odtwarzając też ich umeblowanie.
W Pilznie w ramach programu Europejskiej Stolicy Kultury odbędzie się wiele przedsięwzięć artystycznych, wystaw, koncertów, imprez; do tematów przewodnich należą charakterystyczne dla zachodnich Czech sprawy dziedzictwa przemysłowego, obecności sztuki w naturalnym otoczeniu oraz barokowych zabytków. Powstaje też przewodnik po zabytkach industrialnych miasta, które w XIX wieku przeżyło gwałtowny rozwój, stając się silnym ośrodkiem przemysłu żelaznego. Działała tam należąca do Emila Szkody huta żelaza, po 1890 r. przekształcona w zakłady zbrojeniowe, a następnie przemysłu maszynowego.
Monika Klimowska (PAP)
klm/ mc/