Wystawa poświęcona b. niemieckiemu obozowi koncentracyjnemu Gusen w Austrii, który był jednym z największych miejsc zagłady Polaków w czasach II wojny światowej - otwarta została w Parlamencie Europejskim. Obóz funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. i wchodził - wraz z powstałymi później Gusen II i Gusen III - w skład sieci blisko 50 podobozów KL Mauthausen, które Niemcy zbudowali na terytorium Austrii.
Do KL Mauthausen-Gusen kierowano m.in. aresztowanych w ramach niemieckiego planu eliminacji polskiej inteligencji z okupowanych terytoriów Rzeczypospolitej. Obóz funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. i wchodził - wraz z powstałymi później Gusen II i Gusen III - w skład sieci blisko 50 podobozów KL Mauthausen, które Niemcy zbudowali na terytorium Austrii. Należały do najcięższych w III Rzeszy.
Poza ambasadą RP w Wiedniu oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych o ochronę pozostałości po KL Gusen intensywnie zabiega Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w maju 2016 r. zostało powiadomione o dewastacji terenu dawnego obozu. Do Austrii udała się polska delegacja, której przewodziła wiceminister kultury Magdalena Gawin. Celem wizyty było m.in. powstrzymanie dewastacji pozostałości po KL Gusen, w którym w latach 1940-45 zginęło ok. 27 tys. Polaków.
Otwartą w środę wystawę w PE zorganizowało Muzeum Historii Polski i grupa polskich posłów z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum Robert Kostro, obecnie bardzo intensywne działania w celu ochrony obozu prowadzi polska ambasada w Wiedniu i resort kultury. "Wiem, że pewne działania prowadzą też władze austriackie. Myślę, że to kropla, która drąży skałę. Są już pierwsze sygnały zmiany postawy władz austriackich wobec obozu" - powiedział.
Jak podkreślił, polska i międzynarodowa opinia publiczna musi być informowana o tej sytuacji. "Niezależnie od tego muszą toczyć się rozmowy z władzami austriackimi. Największym naszym problemem jest ignorancja. Nawet w Polsce często nie wiemy o dziejach obozu w Gusen, a jest to miejsce, które zasługuje na porównywalną wiedzę co Katyń, Palmiry i inne miejsca ważne dla polskiej pamięci historycznej. Muzeum poprzez takie wystawy będzie pracowało, by pamięć o Gusen wróciła, ale też żeby ten temat zaistniał też na forum międzynarodowym" - powiedział Kostro. Dodał, że Parlament Europejski to dobre miejsce, by o takich rzeczach przypominać.
Do KL Mauthausen-Gusen kierowano m.in. aresztowanych w ramach niemieckiego planu eliminacji polskiej inteligencji z okupowanych terytoriów Rzeczypospolitej. Obóz funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. i wchodził - wraz z powstałymi później Gusen II i Gusen III - w skład sieci blisko 50 podobozów KL Mauthausen, które Niemcy zbudowali na terytorium Austrii. Należały do najcięższych w III Rzeszy.
Jego zdaniem władze austriackie ciągle robią za mało, by chronić to miejsce pamięci. "Nie może być tak, że wszystkie działania są podejmowane z inicjatywy więźniów, społecznego komitetu albo państwa polskiego. To jest także obowiązek władz austriackich" - powiedział. Kostro uważa, że wszelkie obiekty dawniej wchodzące w skład obozu powinny być objęte ochroną konserwatorską.
Europoseł Ryszard Legutko (PiS) powiedział PAP podczas wystawy, że to bardzo ważne, iż wystawa prezentowana jest właśnie w PE. "To też szczególny dzień, nasze święto narodowe, dzień konstytucji majowej.(...) Jedno wydarzenie pokazuje ten optymistyczny aspekt polskiej historii, drugie tę czarną, bolesną stronę polskiej historii" - podkreślił.
Profesor Legutko dodał, że sprawa obozów koncentracyjnych i obozów śmierci nie jest dziś powszechnie znana. "Polacy stanowili jedną z tych grup najbardziej poszkodowanych i najokrutniej traktowanych, więc trzeba o tym mówić. Jeśli my o tym nie będziemy mówić, to nikt inny nie będzie. Gdy słyszę czasem, że być może nie powinniśmy podkreślać tych martyrologicznych wątków, to te opinie stanowczo odrzucam. Jesteśmy winni to tym ludziom, żeby ta historia nie została zapomniana" - zaznaczył.
14 lipca 2016 r. parlament Austrii zdecydował o przekazaniu odpowiedzialności za upamiętnienie wszystkich obozów koncentracyjnych działających w ramach systemu KL Mauthausen, w tym KL Gusen, nowemu federalnemu urzędowi pod nazwą Miejsce Pamięci KL Mauthausen. Urząd, który formalnie rozpoczął działalność 1 stycznia 2017 r., ma być odpowiedzialny m.in. za przygotowanie koncepcji upamiętnienia dawnego KL Gusen.
Po wojnie na miejsce upamiętnienia działających w Austrii obozów zaadaptowany został "bliźniaczy" obóz w Mauthausen. Pozostałości po KL Gusen zostały w znacznej części zniszczone, zaś tereny poobozowe - podzielone i sprzedane prywatnym właścicielom, co doprowadziło w konsekwencji do powstania na obszarze dawnego obozu zabudowy mieszkalnej oraz zakładów przemysłowych. W prywatne ręce przeszły również nieliczne istniejące nadal materialne pozostałości po Gusen, w tym budynek bramy obozowej (i zarazem wartownia SS), tzw. Jourhaus, oraz dawne baraki SS, które zostały przekształcone w domy mieszkalne, a także teren dawnego placu apelowego, który znajduje się obecnie na terenie działającego zakładu kamieniarskiego.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ akl/ ap/ pat/