Fotografie opowiadające o relacjach pomiędzy tajskim społeczeństwem a opresyjnymi władzami kraju, będzie można zobaczyć na wystawie prac Karola Grygoruka pt. "I Love You Dad", którą można ogladać w weekend w warszawskiej Galerii Leica.
Wystawa jest wprowadzeniem do publikacji, której premiera miała miejsce 8 listopada podczas targów książki fotograficznej Polycopies w Paryżu. "Projekt porusza kwestię relacji między społeczeństwem, a władzą. Mało kto wie, że Tajlandia jest dyktaturą wojskową, państwem militarnym. Nasze wyobrażenie o Tajlandii to piękne plaże turystycznego raju, niewielu zwraca uwagę na codzienne zmagania z rzeczywistością tamtejszej społeczności" – powiedział PAP fotograf Karol Grygoruk.
Tajlandia jest uznawana za jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek w Azji, której istotnym filarem jest turystyka: w 2015 roku kraj odwiedziło ponad 29 milionów osób. Grygoruk kieruje obiektyw w stronę ludzi, którzy walczą o przeżycie w warunkach ekstremalnej biedy, pozbawieni praw do edukacji, równouprawnienia i wolności słowa. Według autora, mimo uwłaczających warunków, wszyscy Tajowie, z którymi rozmawiał i których fotografował, twierdzą, że kochają króla.
"W Tajlandii obowiązuje Kodeks Karny, którego paragraf 112. mówi o obrazie majestatu – jest to jedno z najsurowszych praw, które wykorzystywane jest niejednokrotnie do walki z opozycją. Za jakiekolwiek działania, w których przejawia się krytyka władcy, można iść na 15 lat do więzienia. Momentem, który utwierdził mnie w przekonaniu, że to ważny temat, było zamknięcie tajskiego BBC, ponieważ w jednym z artykułów niepochlebnie wyrażono się o następcy tronu" – mówił Grygoruk.
Król Tajlandii Bhumibol Adulyadej zmarł 13 października 2016 roku w wieku 76 lat. Był w chwili śmierci najdłużej panującym monarchą na świecie oraz jednym z najbardziej szanowanych przywódców w Azji. W trakcie jego panowania Tajlandia doświadczyła strukturalnych i gospodarczych zmian, które sprawiły, że w oczach części społeczeństwa jego autorytet był niepodważalny.
"Znalazłem się w Tajlandii przed śmiercią króla, a następnie wróciłem po pewnym czasie w trakcie żałoby. Nie chciałem jednak, żeby książka została przez tę żałobę zdominowana, bo trzeba zaznaczyć, że przyjęła ona monstrualny wymiar" – wyjaśnił Grygoruk.
Projekt "I Love You Dad" stanowi dokumentację podziału tajskiego społeczeństwa, gdzie pod powierzchnią ukształtowaną zgodnie z paradygmatem władzy, znajduje się świat niedostrzegany lub pomijany - szczególnie przez zachodnich turystów. Grygoruk uważa, że turyści, swoimi działaniami, jak i ignorancją oraz niewiedzą na temat sytuacji osób zamieszkujących ten kraj, również przyczyniają się do pogłębiania podziałów w społeczeństwie.
"Tajskie społeczeństwo jest absolutnie fantastyczne. Po powrocie do kraju miałem uczucie, że Tajlandia w jakimś stopniu przypomina Polskę w latach 90. To kraj stojący na wysokim poziomie technologicznym z szybko rozwijającą się gospodarką. Podobne jest to swoiste zachłyśnięcie się kapitalizmem, którego doświadczyliśmy 25 lat temu. W Tajlandii dysproporcja społeczna jest gigantyczna. Mamy zarówno centra handlowe z czerwonymi dywanami i złotymi klamkami, do których ja sam nawet wstydziłem się wchodzić, a kilometr dalej slumsy, w których żyją tysiące ludzi. Ta gonitwa za rozwojem i swoiste zaniedbanie społeństwa przypominają mi dawną Polskę" – ocenił fotograf.
Ekspozycja jest wprowadzeniem do publikacji "I Love You Dad", w której znalazło się blisko 200 zdjęć autorstwa Grygoruka. "Chcieliśmy oddać klimat wielowymiarowości tego społeczeństwa i jego relacji z władzą. Karol poprzez zdjęcia +stwarza osoby niewidzialne+. Pokazuje rzeczy, od których odwracamy wzrok" – podkreśliła kuratorka wystawy Wiktoria Michałkiewicz.
Jak dodała, każde ze zdjęć można czytać na wielu poziomach. "To fotografie o opresyjności władzy, jej wszechobecności i oddziaływaniu na różne aspekty tajskiego społeczeństwa. Król jest tam postacią świętą. Osoby odwiedzające Tajlandię w celach turystycznych nie zawsze zdają sobie sprawę w jakich warunkach żyje tam miejscowa ludność – powiedziała Michałkiewicz.
Karol Grygoruk (1985) jest polskim fotografem, absolwentem socjologii i antropologii społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Studiował też na wydziale fotografii dokumentalnej w Instytucie Fotografii Kreatywnej w Opavie, oraz w The Helsinki Foundation School on Human Rights. Grygoruk przez wiele lat współpracował z organizacjami pozarządowymi w Polsce i za granicą. Jego prace były pokazywane na wystawach indywidualnych i zbiorowych.
Ekspozycja w Leica 6x7 Gallery Warszawa potrwa od 17 do 20 listopada. W sobotę odbędzie się spotkanie autorskie, podczas którego z Karolem Grygorukiem rozmawiać będzie Monika Szewczyk-Wittek z agencji Napo Images, natomiast w niedzielę kuratorka i autor oprowadzą zwiedzajacych po wystawie.(PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/aszw/