140 fotografii autorstwa Miltona H. Greene'a przedstawiających Marilyn Monroe oraz Marlenę Dietrich można zobaczyć od piątku na wystawie we wrocławskiej Hali Stulecia. To część kolekcji 3 tys. zdjęć, które w zeszłym roku na aukcji kupiło miasto Wrocław.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Hali Stulecia Agnieszka Kasprzyszak, wystawa jest trzecią z kolei ekspozycją z kolekcji zakupionej przez wrocławski samorząd.
Kurator wystawy Marek Stanielewicz wyjaśnił, że wystawa została podzielona na trzy grupy tematyczne, a pierwsza z nich to słynna „Czarna sesja” fotografa z Marilyn Monroe. „Przyjacielskie relacje i wzajemne zaufanie między Marilyn Monroe a Miltonem Greenem dały nam wyjątkową okazję dotknięcia czegoś niezwykle ulotnego, prywatnego i jednocześnie teatralnego. Następną grupę stanowią fotografie Marleny Dietrich. Tutaj mistrzostwo Greene’a ujawnia się w zupełnie odmiennym traktowaniu obu modelek” - podkreślił kurator.
Trzecia grupa tematyczna jest łącznikiem między dwoma poprzednimi - przedstawia Miltona Greena w plenerze z fotografiami Marilyn Monroe, artystę w czasie pracy nad zdjęciami Marleny Dietrich oraz spotkanie obu aktorek i całą trójkę bohaterów wystawy na jednej fotografii.
Greene - fotograf mody oraz gwiazd kina i teatru - najbardziej znany jest jako autor fotografii Marilyn Monroe, którą poznał w 1949 r. Jak później wspominała aktorka, po sesji fotograficznej pokazano jej "teczkę z najpiękniejszymi zdjęciami, jakie kiedykolwiek widziała".
Monroe, przedstawiona Greene'owi, spodziewała się zobaczyć statecznego fotografa. Kiedy zobaczyła młodego, liczącego 27 lat mężczyznę, wykrzyknęła: "Ależ pan jest po prostu chłopakiem!". Greene odpowiedział podobno: "Cóż, pani jest po prostu dziewczyną...". Fotograf został jej przyjacielem, doradcą artystycznym i wspólnikiem w interesach.
Po śmierci Greene'a w 1985 r. kolekcję przejął jeden z banków, skąd następnie wykupił ją finansista Dino Matingas, który robił interesy z ówczesnym szefem FOZZ. Kiedy rozpętała się afera wokół funduszu, likwidator zażądał spłaty zadłużenia przez Matingasa, którego część została wyegzekwowana w postaci zdjęć gwiazd Hollywood.
400 fotografii trafiło pod młotek w 2012 r. Najcenniejsze okazało się zdjęcie Marilyn Monroe w sukni baletowej, które sprzedano za 69 tys. zł. Dwie aukcje również zorganizował dom aukcyjny DESA Unicum. Przyszłość pozostałej części zbioru - ponad 3 tys. fotografii Monroe - negocjowana była z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Postanowiono zlicytować je na aukcji.
Kolekcja zakupiona przez Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa znajduje się w depozycie w Archiwum Państwowym we Wrocławiu. Została uznana za "dobro kultury narodowej". Archiwum Państwowe ma zadbać o ochronę i konserwację fotografii oraz o to, by kolekcja nie został rozproszona. Oprócz zdjęć Monroe, w kolekcji znajdują się również fotografie przedstawiające m.in. Grace Kelly, Judy Garland, Andy'ego Warhola, Elizabeth Taylor, Sophię Loren, Audrey Hepburn, Alfreda Hitchcocka czy Paula Newmana.
Wystawę w Sali Cesarskiej Hali Stulecia można oglądać do 10 sierpnia.(PAP)
ros/ agz/