Prace m.in. Pawła Althamera, Joanny Rajkowskiej i Krzysztofa Wodiczki poświęcone motywowi granicy można od czwartku oglądać w Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Pokazujemy sztukę, która jest sejsmografem procesów społecznych współczesnego świata – zapowiedział kurator.
Wystawa "Mur. Sztuka w obliczu granic" była prezentowana po raz pierwszy w Careof DoCVA w Mediolanie w 2015 r. Pokaz w Szczecinie to ekspozycja współczesnych dzieł 23 artystów z Polski i świata, która została rozszerzona o nowe prace, które zostaną premierowo pokazane polskim widzom.
"Prace dotyczą zarówno granic geopolitycznych, jak i egzystencjalnych, czyli lęków, które ograniczają ludzi jako członków różnych grup społecznych" – powiedział w rozmowie z PAP kurator ekspozycji Stanisław Ruksza. To pierwsza wystawa, która jest prezentowana od momentu objęcia przez niego stanowiska dyrektora Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Ruksza zaznaczył, że "kierunkuje ona przyszłość instytucji kulturalnej".
"Artystów, których prace prezentujemy, łączy wspólna perspektywa oraz empatia. Starają się oni przełamywać granice społeczne czy egzystencjalne, sięgając po absurd i ironię" – zaznaczył kurator. "Wystawę otwiera dokumentacja wideo performencu zrealizowanego przez włoskiego artystę. Giovanni Morbin zamurował swoją rękę w ścianie budynku na 8 godzin, na podobieństwo pracowników, którzy oddają swoje ciała w służbie korporacji w ramach umowy o pracę" – wyjaśnił.
"Prace dotyczą zarówno granic geopolitycznych, jak i egzystencjalnych, czyli lęków, które ograniczają ludzi jako członków różnych grup społecznych" – powiedział w rozmowie z PAP kurator ekspozycji Stanisław Ruksza. To pierwsza wystawa, która jest prezentowana od momentu objęcia przez niego stanowiska dyrektora Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Ruksza zaznaczył, że "kierunkuje ona przyszłość instytucji kulturalnej".
Jak dodał Rakusza, część prezentowanych w Trafostacji Sztuki dzieł dotyczy kwestii uchodźców oraz definicji europejskich wartości. Po raz pierwszy na wystawie zostanie zaprezentowana praca szczecińskiego artysty Łukasza Skąpskiego, na którą składają się makiety architektoniczne granic Europy wraz z dokładnym opisem murów granicznych w tym m.in. z obozu dla uchodźców w Calais.
"Premierowo zostanie zaprezentowana praca Jany Shostak, która proponuje zamienienie nacechowanego negatywnie słowa uchodźca na słowo nowak, nowaki, nowaczki. Na wystawie zobaczyć będzie można wywiad z prof. Janem Miodkiem, który został poproszony przez artystkę o opinię językoznawczą. Profesor przychyla się do takiego rozwiązania, wskazując, że to najbardziej popularne nazwisko w Polsce wywodzi się z tego, że ktoś nowy pojawił się w mieście czy wsi" - powiedział kurator.
Prezentowana w Szczecinie praca Joanny Rajkowskiej "Azyl dla uchodźców w Uhyst" to cykl fotograficzny, który powstał 9 lat temu. "Tematem jest dom w Saksonii, który miał zostać przeznaczony na obóz dla uchodźców z Czeczenii, Iraku i Afganistanu. Zdjęcia prezentują zniszczone pokoje dedykowane różnym krajom, skąd mieli pochodzić emigranci. Projekt, który był traktowany jako political fiction czekał dekadę, aby dziś wybrzmieć" – zaznaczył Rakusza.
Trafostacja Sztuki zaplanowała 30 maja dyskusję z udziałem artystów prezentujących na wystawie swoje działa oraz aktywistów pracujących z uchodźcami z Syrii.
Ekspozycja będzie czynna do 17 czerwca. (PAP)
mzb/ itm/