Muszle, kamienie, ciastka albo awangardowe dzieła konstruktywistów przypominają swą formą rzeźby Rachel Poignant, której wystawę ”Generacje” oglądać można w Królikarni. Wernisaż 3 grudnia.
Wystawa „Rachel Poignant. Generacje” ma charakter retrospektywy - obejmuje blisko 30 lat twórczości artystki.
Poignant odbyła kilka podróży po Polsce, a latem 2016 roku miała kilkutygodniową rezydencję artystyczną w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Zrealizowała tam serię rzeźb, które obok bogatego dorobku lat wcześniejszych prezentowane są w Królikarni. Niezwykłe, abstrakcyjne, liczone w dziesiątkach obiekty wypełniają wszystkie pomieszczenia galerii w Muzeum Rzeźby.
„Rachel Poignant, francuska artystka urodzona w 1968 roku, od 30 lat bardzo konsekwentnie rozwija swoją twórczość rzeźbiarską – powiedziała PAP Agnieszka Tarasiuk, kuratorka, reprezentująca Królikarnię. – Stwarza ona rzeźby, obiekty abstrakcyjne, które jednak podążają za +prawdą materii+. Poignant bowiem bardzo świadomie korzysta z rozmaitych materiałów. Czasami są to bardzo proste materiały, jak glina, gips, ale niekiedy jest to pianka poliuretanowa czy latex. Forma rzeźb wynika często z samych właściwości materii: coś się kurczy, coś pęka, rozciąga” – dodaje kuratorka.
Rzeźby te przypominają przedmioty, które znamy: muszle, kamienie, czasami są to geometryczne formy: trójkąty, kwadraty. „Kojarzą się z twórczością artystów pierwszej połowy XX wieku, z awangardą – zaznacza Tarasiuk. - Wszystkie jednak tworzą szczególny nastrój, jakby trochę były wkopane w ziemię, jakby przetrwały jakąś katastrofę. Jest pewną tajemnicą, dlaczego te obiekty tak bardzo przykuwają uwagę. Fascynują”.
Artystka związana jest z Polską przez osobę swojej nauczycielki, mentorki i również kuratorki tej wystawy Anny Ptaszkowskiej, artystki bardzo ważnej dla polskiej awangardy artystycznej, założycielki Galerii Foksal, która od lat 70. Działa we Francji i tworzy polsko-francuskie porozumienie artystyczne.
Ptaszkowska, kuratorka i krytyk sztuki, zwykła pracować tylko z wybitnymi artystami – towarzyszyła twórczości Tadeusza Kantora, Henryka Stażewskiego, Edwarda Krasińskiego. „Ptaszkowska była inicjatorką wielu nieszablonowych wydarzeń artystycznych, które łączyły polski świat sztuki z zachodem Europy. Także tym razem Ptaszkowska, przekonana o wyjątkowym talencie Rachel Poignant, zainicjowała tę wystawę” – zaznaczono w materiałach towarzyszących ekspozycji.
„Sam proces powstawania tych prac przypomina zjawiska geologiczne: kształt rzeźby rodzi się przez nakładanie kolejnych warstw, pęknięcia, uskoki i zmarszczenia, niczym budowa kontynentów, które są wynoszone pod wpływem ruchu płyt tektonicznych po powierzchni planety. Materiały wykorzystywane przez artystkę są nietrwałe – całe cykle rzeźb ulegają powolnej degradacji, erozji, atrofii. Materia rzeźby, jak i materia skorupy ziemskiej, pozostaje w procesie ciągłych, powolnych zmian” – charakteryzuje twórczość rzeźbiarki Ptaszkowska.
Wydarzenie odbywa się pod Honorowym Patronatem Ambasadora Francji w Polsce, Pierre'a Lévy'ego, a partnerem wystawy jest Instytut Francuski w Polsce.
Ekspozycja „Poignant. Generacje” będzie czynna w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni do 18 lutego 2018 r. (PAP)
autor: Anna Bernat
abe/ par/