150 lat temu zmarł Józef Lompa - jeden z najważniejszych działaczy na rzecz polskiego odrodzenia na pruskim wtedy Górnym Śląsku. Według historyka z Uniwersytetu Śląskiego prof. Zygmunta Woźniczki, Lompę i podobnych mu działaczy należy doceniać – w kontekście warunków, w których żyli.
Woźniczka przyznał, że nazwisko Lompy było jednym z tych, które w okresie międzywojennym i Polski Ludowej eksponowano ponad miarę wkładając w kanon polonizacji Śląska - przez co zostało w pewnym sensie skompromitowane. „To nie znaczy, że Lompa i podobne mu postaci nie były autentyczne i że odrodzenia polskiego nie było. Teraz jednak mamy przesunięcie wahadła w drugą stronę - budowania tożsamości Śląska przede wszystkim w oparciu o kulturę niemiecką" - ocenił historyk.
Wskazał, że dziewiętnastowieczne odrodzenie polskie na Górnym Śląsku oraz działalność tam Lompy i innych polskich działaczy wynikały z tego, że lud tam był polski - mówił po polsku, śląską gwarą i był związany z polską kulturą, zwykle specjalnie nie zdając sobie z tego sprawy.
„Lompa wyrastał z gwarowego polskiego podłoża. W XIX w. w wyniku rewolucji przemysłowej na Śląsku dokonywała się rewolucja edukacyjna. Jeżeli jednak elity były niemieckie, to aby robić karierę trzeba było być Niemcem, albo opowiedzieć się za niemieckością lub też zrobić karierę duchowną. Lompa próbował to połączyć. Jeśli mówił po polsku i miał związki z Polską to dlatego, że wszyscy wokół mówili po polsku, a on do tego umiał pisać" - zaznaczył naukowiec.
Dziewiętnastowieczne odrodzenie polskie na Górnym Śląsku oraz działalność tam Lompy i innych polskich działaczy wynikały z tego, że lud tam był polski - mówił po polsku, śląską gwarą i był związany z polską kulturą, zwykle specjalnie nie zdając sobie z tego sprawy. - powiedział prof. Zygmunt Woźniczka
Przestrzegł jednak przed próbami stawiania Lompy z jego dorobkiem pisarskim w jednym szeregu z takimi postaciami ówczesnej kultury, jak np. Eichendorff. „To nie była supernowoczesna twórczość. Trudno tego oczekiwać. Postaci takie jak on, to były swoiste samorodki ziemi śląskiej, gdzie nie było polskich elit" - przypomniał.
„Trzeba docenić, że pisał po polsku, że utrwalał na papierze to, o czym mówili jego niepiśmienni sąsiedzi. Starał się rozwijać, tworzyć kulturę(...). To ważne - Lompa jest symbolem polskiego odrodzenia na takim Śląsku, jaki wówczas był - gdzie napłynęła duża grupa niemiecka. Nie upraszczałbym więc go, ale doceniał" - wskazał Woźniczka.
Józef Lompa urodził się 29 czerwca 1797 r. w Oleśnie, w rzemieślniczej rodzinie. Kształcił się krótko w seminarium duchownym, ale ostatecznie po ukończeniu seminarium nauczycielskiego we Wrocławiu został wiejskim nauczycielem. W 1819 r. osiadł we wsi Lubsza w powiecie lublinieckim, gdzie – mimo niechętnego mu otoczenia - spędził 30 lat życia.
Znany stał się przede wszystkim jako działacz społeczny, poeta, prozaik, publicysta, tłumacz i współpracownik ówczesnych czasopism, w których pisał pod pseudonimem A. Mieczyński. Był autorem polskich książek i artykułów poświęconych historii Śląska, szczególnie śląskich miast, a także tekstów religijnych, poradników, opowiadań, zbiorów baśni i legend.
Lompa jako pierwszy w ówczesnych Prusach wydał podręczniki w języku polskim dla szkół elementarnych i średnich. Jest uznawany za pioniera badań etnograficznych na Śląsku i jednego z ważniejszych polskich folklorystów pierwszej połowy XIX wieku. Zapoczątkował gromadzenie polskich pieśni i prozy ludowej na Śląsku.
Po zmianach, które w 1848 r. przyniosła Wiosna Ludów, stał się inicjatorem założenia Towarzystwa Nauczycieli Polaków oraz Towarzystwa Pracujących dla Oświaty Ludu Górnośląskiego w Bytomiu. Współpracował przy wydawaniu „Dziennika Górno-Szląskiego", domagając się nauki w języku polskim.
W 1849 r. za działalność pisarską, społeczną i narodową został przez pruskie władze zwolniony z posady nauczyciela. Władze rejencji opolskiej pozbawiły go emerytury i wymówiły mu nauczycielskie mieszkanie. W 1858 r. wobec szykan przeniósł się z liczną rodziną do miasteczka Woźniki w powiecie lublinieckim, gdzie był tłumaczem sądowym i założył polską bibliotekę.
W Woźnikach spędził ostatnie lata życia, poświęcając się pisaniu książek. Utrzymywał wówczas stałe kontakty listowne z naukowcami i pisarzami polskimi, czeskimi i niemieckimi. Zmarł w ubóstwie 29 marca 1863 r.
Imię Józefa Lompy nosi na Górnym Śląsku wiele ulic i szkół. W poniedziałek oświadczenie upamiętniające jego postać i dorobek przyjął Sejmik Woj. Śląskiego. Popiersie Lompy jest też jednym z czterech popiersi wybitnych Górnoślązaków zdobiących Salę Sejmu Śląskiego - obok wizerunków Juliusza Ligonia, Karola Miarki i Pawła Stalmacha.(PAP)