21.04.2010. Warszawa (PAP) - Uznanie przez Polskę niepodległego państwa ukraińskiego i zrzeczenie się przez Ukrainę roszczeń do Galicji Wsch., Podlasia, Chełmszczyzny, Polesia i Wołynia - zakładał sojusz podpisany 21 kwietnia 1920 roku między władzami Polski i Ukraińskiej Republiki Ludowej.
Jak pisze Wojciech Materski w książce "Tarcza Europy. Stosunki polsko-sowieckie 1918-1939", Piłsudski był zdania, iż bez stworzenia niepodległej Ukrainy w dłuższej perspektywie byt Polski będzie zagrożony i nie będzie możliwe uderzenie wyprzedzające atak bolszewików. Dlatego 21 kwietnia 1920 roku w Warszawie władze polskie podpisały w Semenem Petlurą sojusz polityczny, a trzy dni później - wojskowy.
"Strona polska uznawała niezawisłość Ukrainy i jej władz (Dyrektoriatu z Petlurą na czele). Za linię rozgraniczenia obu państw przyjęto byłą granicę państwową między Rosją carską a Austro-Węgrami. Mniejszość polska i ukraińska w obu państwach otrzymała gwarancje praw narodowych i kulturalnych. Specjalne porozumienie gospodarczo-handlowe uregulować miało wypływające z rozgraniczenia sprawy sporne, zabezpieczając przede wszystkim polskie interesy, m.in. polskich właścicieli ziemskich" - pisze Materski.
W myśl układu wojskowego, oddziały polskie i Ukraińskiej Republiki Ludowej miały walczyć wspólnie przeciwko bolszewikom, działaniami miało kierować naczelne dowództwo Wojska Polskiego. Oba sztaby miały wyznaczyć oficerów łącznikowych. Polacy zobowiązywali się dostarczyć ekwipunek i uzbrojenie dla powstających na terenie polskim kolejnych jednostek ukraińskich. Jeden z istotnych zapisów mówił również, że po zakończeniu działań wojennych, na wniosek jednej ze stron polskie oddziały wycofają się poza wyznaczoną w umowie granicę między Rzeczpospolitą a Ukrainą.
Szczegółowe ustalenia umowy z Ukraińską Republiką Ludową zostały jednak zachowane w ścisłej tajemnicy, do wiadomości publicznej przekazano jedynie informację, że Polska uznaje prawo Ukrainy do niepodległego państwa, a za przywódców Ukraińskiej Republiki Ludowej uznaje Dyrektoriat, dowodzony przez Semena Petlurę.
25 kwietnia 1920 roku wojska polskie rozpoczęły na Ukrainie ofensywę, będącą dalszym ciągiem rozpoczętej w 1919 roku wojny polsko-bolszewickiej. Celem polskich dowodzących było pokonanie wojsk Armii Czerwonej i osiągnięcie linii rzeki Dniepr, gdzie działania wojenne miały przejąć oddziały Ukraińskiej Republiki Ludowej.
7 maja armia polska bez większych przeszkód dotarła do Kijowa i zajęła miasto wspólnie z oddziałami ukraińskimi. Wkraczające oddziały polskie spotkały się z niechęcią mieszkańców, nie uznających Polaków za sojuszników i w większości nie akceptujących władz Ukraińskiej Republiki Ludowej.
Zaledwie tydzień później Armia Czerwona rozpoczęła kontrnatarcie, które - choć początkowo odparte - w czerwcu zmusiło wojska polskie do odwrotu. Oddziały bolszewickie zajęły Żytomierz, oblegały Lwów i coraz bardziej zagrażały Warszawie. Armii polskiej w bitwie warszawskiej w sierpniu 1920 roku udało się jednak pokonać wojska sowieckie. Odtąd rozpoczął się zwycięski pochód wojsk polskich, wspieranych przez oddziały ukraińskie, na wschód. Jednym z jego istotnych punktów było pokonanie bolszewików w bitwie nad Niemnem 20-26 września.
Pomimo zwycięskiego odepchnięcia oddziałów Armii Czerwonej daleko na wschód, władze RP nie podjęły walki o obszary na Ukrainie i zdecydowały się na rozmowy pokojowe z bolszewikami. Ze strony polskiej wzięli w nich udział głównie politycy nie popierający idei stworzenia strefy bezpieczeństwa przy wschodniej granicy Polski w sojuszu z niepodległą Ukrainą. Dlatego zaakceptowali włączenie do rozmów przedstawicieli koncepcji Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.
Traktat pokojowy między Polską a Rosją sowiecką i Ukrainą sowiecką został podpisany 18 marca 1921 roku w Rydze. W myśl jego postanowień Rzeczpospolita otrzymała zachodnią część Wołynia i Polesia z Brześciem, Pińskiem i Łuckiem, gubernie: grodzieńską, wileńską oraz zachodnią część Mińszczyzny, zaś druga strona rezygnowała z roszczeń do Galicji Wschodniej. Poprzez zgodę na udział przedstawicieli USRR w rokowaniach Polska de facto poparła jej funkcjonowanie i zrezygnowała z sojuszu z Ukraińską Republiką Ludową.
Dokument zawierał także postanowienia o wypłacie Polsce 30 mln rubli w złocie jako rekompensatę za wkład w budowanie gospodarki rosyjskiej podczas rozbiorów oraz o zwrocie zagrabionych w czasie zaborów dóbr kultury narodowej. Traktat przewidywał wymianę jeńców wojennych oraz zobowiązywał do wzajemnego przestrzegania swobód mniejszości narodowych i tolerancji religijnej. Po jego ratyfikacji strony miały nawiązać stosunki dyplomatyczne i podpisać umowę handlową.
Po podpisaniu porozumienia, oddziały URL podejmowały jeszcze walkę z Armią Czerwoną, jednak odrzucone za Zbrucz, zostały w myśl traktatu rozbrojone i internowane przez Polaków. Pokój ryski w praktyce oznaczał więc koniec ukraińskich marzeń o niepodległym państwie. Wpłynęły na to czynniki związane z podziałami w kręgu władz Ukraińskiej Republiki Ludowej, brak narodowej świadomości wśród chłopów oraz poparcia międzynarodowego.
Historycy oceniają jednak, że doświadczenia z tego okresu przyczyniły się do budowy poczucia ukraińskiej tożsamości narodowej, która przetrwała okres komunizmu i po rozpadzie ZSRR przyczyniła się do powstania niepodległego państwa ukraińskiego. (PAP)
akn/ ls/ gma/