Z wolnością jest tak jak z miłością, nie jest dana raz na zawsze; trzeba o nią dbać, coś o niej wiedzieć i pielęgnować - mówiła w poniedziałek pierwsza dama Anna Komorowska podczas spotkania z nauczycielami historii podsumowującego obchody Roku Wolności w szkołach.
Jak oceniła Komorowska, poszerzenie wiedzy młodych osób, które nie pamiętają czasów np. sprzed 25 lat, jest bezcenne. "Warto jest uświadamiać młodym ludziom, jak to było kiedyś i co jest do stracenia, uczenie ich postaw obywatelskich" - podkreśliła.
"Z wolnością jest trochę tak jak z miłością, nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać, coś o niej wiedzieć i trzeba ją pielęgnować" - zaznaczyła Komorowska. Jak dodała, liczne inicjatywy w ramach Roku Wolności to "powód do ogromnej dumy". "Jestem wdzięczna, że państwu się chce" - zwróciła się do obecnych nauczycieli. "Życzę, by z tego, że państwu się chce i są zaangażowani czerpali jak najwięcej satysfakcji" - mówiła pierwsza dama.
W imieniu własnym i prezydenta złożyła też życzenia z okazji przypadającego we wtorek Dnia Edukacji Narodowej. Jak podkreśliła, Bronisław Komorowski "gdyby nie bieg historii, może nadal byłby nauczycielem historii".
Minister w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka zwróciła uwagę, że trudno by było wyliczyć wszystkie przedsięwzięcia w ramach Roku Wolności, które "wciągają młodzież i w oparciu o wiedzę o historii współczesnej uczą młodych zaangażowania obywatelskiego".
Uczestnicy spotkania dyskutowali także o sukcesach i trudnościach w nauczaniu najnowszej historii Polski.
Jak podkreślił dziennikarz, nauczyciel i historyk Jan Wróbel, nie wystarczy, że "rzucimy" uczniom trudne zagadnienie stosunków polsko-niemieckich, polsko-żydowskich, polsko-ukraińskich, problemem jest, by chcieli o tym rozmawiać.
Dr hab. Jolanta Choińska–Mika z Instytutu Badań Edukacyjnych jest z kolei zdania, że "kluczem do nauczania historii najnowszej jest wzbudzenie emocji i ożywienie historii". "I państwu to się udało. To jest rzesza uczniów, którym w sercach i w duszy coś zagrało, obudzono ich emocje i chęć poznania" - mówiła do nauczycieli.
Jak zauważyła, najnowsze badania pokazują rosnące zainteresowanie młodych ludzi tym, czego można jeszcze dotknąć. "Wszystkiego chcą dotknąć i obejrzeć. To, co jest jeszcze możliwe do opowiedzenia, bo są świadkowie, są różnorodne źródła historyczne; to wszystko może budzić emocje" - dodała. Ponieważ - jak oceniła - "bez historii najnowszej trudno uczestniczyć we współczesnym dyskursie publicznym".
Z okazji 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku w całej Polsce odbyło się wiele wydarzeń organizowanych przez władze samorządowe, organizacje pozarządowe, szkoły, uczelnie wyższe i ośrodki kultury. Blisko 150 z nich uzyskało już specjalny patronat prezydenta Bronisława Komorowskiego. (PAP)
ajg/ par/ malk/