Anna Machcewicz otrzymała w czwartek w Krakowie Nagrodę im. Jana Długosza za najlepszą publikację z dziedziny humanistyki w 2015 r. Nagrodzona książka to „Bunt. Strajki w Trójmieście. Sierpień 1980”.
Podczas gali w Centrum Kongresowym ICE Kraków Machcewicz odebrała statuetkę autorstwa prof. Bronisława Chromego i 30 tys. zł ufundowane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz spółkę Targi w Krakowie. Statuetką uhonorowano także Europejskie Centrum Solidarności, które wydało książkę.
Nagroda im. Jana Długosza została wręczona po raz dziewiętnasty.
Konkurs na najlepszą książkę humanistyczną towarzyszy Międzynarodowym Targom Książki w Krakowie. W tym roku zgłoszono do niego 42 książki. Spośród dziesięciu publikacji zakwalifikowanych do finału, zwycięzcę wybrało jury pod przewodnictwem prof. Władysława Stróżewskiego, w którym zasiadali także profesorowie: Ryszard Nycz, Jan Ostrowski, Leszek Polony, Piotr Sztompka oraz Jerzy Wyrozumski.
Prof. Piotr Sztopka w laudacji zwrócił uwagę, że "są takie momenty, kiedy historia przyśpiesza biegu i zmienia kierunek". "Ale nie przyśpiesza sama, tylko dzięki mobilizacji i zrywowi mas społecznych porwanych przez wielkich liderów. To są właśnie rewolucje, kamienie milowe historii, nawet gdy przebiegają bez barykad, strzałów i krwi. Taki był sierpień 1980 w Stoczni Gdańskiej" – mówił prof. Sztopka.
Prof. Piotr Sztopka: "Bunt" Anny Machcewicz to książka oparta na niezwykle bogatym i wielostronnym materiale źródłowym, w odróżnieniu od innych książek o fenomenie "Solidarności" skupia się na samym strajku w Stoczni Gdańskiej i jest ogromnie aktualna.
Jak zauważył książki bywają wybitne z różnych powodów, "czasami decyduje to, jak są napisane, czasami to, o czym są napisane, a czasami ważne jest to, czy trafiają w aktualne nastroje i potrzeby chwili".
Podkreślił, że blisko 500-stronicowy "Bunt" Anny Machcewicz spełnia z naddatkiem wszystkie trzy kryteria: to książka oparta na niezwykle bogatym i wielostronnym materiale źródłowym, w odróżnieniu od innych książek o fenomenie "Solidarności" skupia się na samym strajku w Stoczni Gdańskiej i jest ogromnie aktualna.
"Autorka korzysta kompetentnie z teorii socjologicznych, sięgając do klasyków teorii ruchów społecznych, rewolucji i zmian społecznych. Jej książka stanowi dzięki temu cenny przyczynek nie tylko do historiografii, ale socjologii historycznej – stosunkowo nowej i szybko się rozwijającej dziedziny nauk humanistycznych" - mówił prof. Sztompka. "Mieści się także w obszarze socjologii i historii życia codziennego, bo zarówno opisując genezę buntu, jak i jego przebieg skupia się na doświadczeniach codziennych, banalnych: narzekaniach i rozmowach, pracy i zakupach, w rodzinie i przy warsztacie, w domu i na ulicy. Bo tutaj właśnie, a nie gdzie indziej, gdzieś ponad głowami ludzi rodzą się i toczą wielkie procesy dziejowe" - dodał.
Takie interdyscyplinarne podejście – jak zauważył prof. Sztompka - pozwala sformułować dwie lekcje: pierwszą lekcję o tym, że tajemnica sukcesu masowego ruchu tkwi we wspólnocie, drugą o tym, jak żądania i roszczenia skupione przez długi czas na sprawach materialnych i bytowych, w pewnym momencie przekształcają się w walkę o podstawowe wartości i osobistą, ludzką godność.
Anna Machcewicz: Ten temat był już wielokrotnie opisywany, ale z różnych punktów widzenia, nie było do tej pory monografii strajku i ja korzystając z tego, że wszystkie źródła są znane, postanowiłam chwycić byka za rogi i opisać tą piękną historię, najpiękniejszą w powojennych dziejach Polski.
Machcewicz dziękując za nagrodę powiedziała, że pracując nad tą książką rozmawiała z kilkudziesięcioma osobami: członkami Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, osobami, które rozpoczęły strajk i zwykłymi robotnikami, którzy w strajku uczestniczyli. "Dzięki temu, choć nie byłam nigdy na strajku, po pewnym czasie mogłam się poczuć w tej roli, dzięki ich bardzo plastycznym opowieściom" – mówiła historyk. "Ten temat był już wielokrotnie opisywany, ale z różnych punktów widzenia, nie było do tej pory monografii strajku i ja korzystając z tego, że wszystkie źródła są znane, postanowiłam chwycić byka za rogi i opisać tą piękną historię, najpiękniejszą w powojennych dziejach Polski" – wyjaśniła.
Dodała, że "pisarskim" punktem odniesienia była dla niej książka Czechowa "Sachalin", w którym opisywał on Sachalin z punktu widzenia makro historii, ale też sięgając po pojedyncze ludzkie historie. "Ja starałam się pokazać pewne zjawiska i procesy, ale też wprząc w to zwykłych ludzi, bo oni tę historię tworzyli" – powiedziała laureatka.
W rozmowie z dziennikarzami Machcewicz powiedział, że zadała sobie pytanie: dlaczego doszło do tego strajku i dlaczego w tym momencie. "Mam nadzieję, że udało mi się zebrać wszystko w jedną opowieść i pokazać to wydarzenie od punktu widzenia mikro do punktu widzenia makro i stworzyć całościową, koherentną opowieść" – mówiła.
Podkreśliła, że starała się zobaczyć na uczestników strajku takimi, jakimi byli wówczas w 1980 r. Dodała, że rozmawiała bez żadnych uprzedzeń z osobami, które dziś są po różnych stronach sceny politycznej.
Pytana, czy coś nowego dołożyłaby do książki lub czy jest coś, czego nie udało się jej opisać Machcewicz powiedziała, że ta książka jest skończoną całością. "Pojawiła się niedawno teczka Wałęsy, co dla mnie było interesujące. Przeczytałam wszystko rzetelnie i nie było w tej teczce nic niezwykłego. Potwierdziło się, że wbrew rozmaitym sugestiom, w czasie strajku Lech Wałęsa nie miał żadnych kontaktów z SB. Jestem przekonana, że te materiały są autentyczne. Z punktu widzenia historyka i przyszłego biografa Lecha Wałęsy, to będzie znakomite źródło, które będzie opowiadało nam o Lechu Wałęsie takim, którego nikt już nie pamięta, nawet on sam" – powiedziała.
Do tegorocznej Nagrody im. Jana Długosza nominowane były książki: Andrzeja Brzezieckiego, Paweł Dybla, Adama Dziadka, Wojciecha Dziedziaka, Danuty Kisielewicz, Lidii Kośki, Anny Machcewicz, Marcina M. Wiszowatego, Doroty Wojdy i Wioletty Zawitkowskiej.
Nagrodę im. Jana Długosza otrzymali m.in. prof. Barbara Skarga, prof. Stefan Swieżawski, prof. Jan Błoński, prof. Hanna Świda-Ziemba, Grzegorz Niziołek, a przed rokiem prof. Michał Głowiński za „Rozmaitości interpretacyjne. Trzydzieści szkiców”, która ukazała się w roku 2014 nakładem Wydawnictwa Instytutu Badań Literackich PAN.
Organizatorem konkursu im. Jana Długosza są Targi w Krakowie. (PAP)
wos/ pro/