Nakładane na rosyjskie Stowarzyszenie Memoriał kary finansowe są próbami zniszczenia tej organizacji, co uderza przede wszystkim w archiwum Memoriału, gromadzące unikalne dokumenty dotyczące represji – ocenia we wtorek dziennik „Wiedomosti”.
Kolejne grzywny nakładane na organizację decyzjami sądowymi „raczej nie są wprost wyreżyserowane przez Kreml” – ocenia gazeta w artykule redakcyjnym. Zdaniem dziennika gorliwością wykazują się raczej regionalne służby siłowe; za większością protokołów o naruszeniu administracyjnym stoi regionalny oddział Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Inguszetii.
„Lawina pretensji pod adresem organizacji, która zajmuje się obroną praw człowieka i badaniem represji w ZSRR, wygląda najbardziej na zemstę za jej działalność” – uważają „Wiedomosti”. Podkreślają, że w Inguszetii, republice na rosyjskim Kaukazie Północnym, ponad 90 tys. mieszkańców padło ofiarą deportacji stalinowskich.
Dziennik wypomina rzecznikowi Kremla Dmitrijowi Pieskowowi, że pytany o działania wobec Memoriału odparł, iż Kreml nie śledzi tej sprawy. Zdaniem gazety takie stanowisko władze regionalne mogą uznać za przyzwolenie na dalsze pretensje wobec organizacji.
Gazeta wyraża także ubolewanie, że środki finansowe, które teraz zbiera Memoriał, by opłacić kolejne grzywny, można by przeznaczyć na dalszą działalność badawczą.
„Perspektywa likwidacji organizacji za niezapłacenie grzywien jest wielkim ryzykiem dla zebranego przez Memoriał ogromnego archiwum dokumentów, wspomnień i badań o represjach. W razie likwidacji Memoriału nie będzie komu przekazać archiwum” – ostrzega dziennik.
Memoriał ogłosił zbiórkę funduszy 9 grudnia i dotychczas zgromadził 1,5 mln rubli (23,9 tys. USD). Łączna kwota grzywien, które sąd nałożył na organizację, jest dwukrotnie wyższa.
Powodem do nakładania kar stał się brak informacji w różnych publikacjach internetowych Memoriału o tym, iż jest on uznany za "organizację pozarządową pełniącą funkcje zagranicznego agenta". Państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, dopatrzył się takich naruszeń u Stowarzyszenia Memoriał, które jest międzynarodową organizacją edukacyjną, oraz u centrum praw człowieka Memoriału, zajmującego się obroną praw człowieka.
Obowiązująca w Rosji od 2012 roku specjalna ustawa zobowiązuje organizacje pozarządowe do rejestrowania się jako "pełniące funkcje zagranicznego agenta", jeśli korzystają one z zagranicznego wsparcia finansowego i uczestniczą w życiu politycznym Rosji. Organizacje uznane za "zagranicznych agentów" podlegają restrykcyjnej kontroli ze strony państwa, mają także obowiązek informowania, że nadano im taki status.
Memoriał został uznany przez ministerstwo sprawiedliwości Rosji za "zagranicznego agenta" w październiku 2016 roku. Organizacja na drodze sądowej odwołuje się od tej decyzji.
Memoriał to jedna z najstarszych i najbardziej cenionych rosyjskich organizacji pozarządowych. Od około 30 lat zajmuje się obroną praw człowieka i dokumentacją zbrodni stalinowskich, w tym również represji wobec obywateli Polski.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ndz/ ap/