Kilka tysięcy ludzi z całej Chorwacji zebrało się w sobotę w Vukovarze na wschodzie kraju, domagając się od władz przyspieszenia dochodzeń w sprawie zbrodni wojennych popełnionych w tym regionie podczas wojny w byłej Jugosławii w latach 1991-95.
Vukovar, położony nad Dunajem w pobliżu granicy z Serbią, został obrócony w ruinę podczas trzymiesięcznego oblężenia w 1991 roku przez zdominowaną przez Serbów armię jugosłowiańską i lokalne serbskie oddziały paramilitarne.
Mieszkańcy, którzy doświadczyli tortur i przemocy w trakcie konfliktu, zwracali się do zgromadzonych na wiecu osobiście lub z nagrań wideo, oskarżając w swych wypowiedziach chorwackie instytucje państwowe, a zwłaszcza wymiar sprawiedliwości o to, że nie ściga zbrodniarzy wojennych.
"Powinniśmy zorganizować o wiele wcześniej takie zgromadzenie. Od 27 lat powtarzają nam, że nie ma terminu przedawnienia dla zbrodni wojennych, więc jak to możliwe, że nie ma żadnych dochodzeń?" - pytał weteran wojenny z Vukovaru Tomislav Josić.
Po zdobyciu miasta w 1991 roku Serbowie wygnali z niego całą ludność nieserbską i wymordowali ok. 250 pacjentów miejscowego szpitala. Podczas oblężenia miasta zginęło 1600 osób, w tym 1100 cywilów, a około 20 tys. Chorwatów wygnano z Vukovaru.
Świadkowie zajść sprzed lat twierdzili na wiecu, że niektórzy ze sprawców zamieszanych w zbrodnie wojenne wciąż mieszkają w Vukovarze.
Dwaj oficerowie armii jugosłowiańskiej zostali osądzeniu przez trybunał w Hadze ds. zbrodni wojennych za współudział w masakrze w szpitalu, lecz przed sądem stanęło bardzo niewielu sprawców zbrodni.
Niektórzy obserwatorzy uważają, że za sobotnią demonstracją mogą stać mocno konserwatywne i prawicowe grupy, które uważają premiera Andreja Plenkovicia za nazbyt umiarkowanego. Jednak burmistrz Vukovaru Ivan Penava, który zainicjował protest i należy do konserwatywnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) Plenkovicia, zaprzecza takim oskarżeniom. "Jesteśmy tu po to, by powiedzieć: dość" - oznajmił na demonstracji.
Minister spraw wewnętrznych Davor Bożinović powiedział niedawno, że policja zintensyfikowała w tym roku dochodzenia w sprawie zbrodni popełnionych w Vukovarze.
Miasto Vukovar zostało odbudowane, lecz region pozostaje ubogi, a etniczne napięcia wciąż są odczuwalne. (PAP)
mmp/ kar/