Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu gazecie „Lidove Noviny”, opublikowanego w weekendowej edycji. Mówił w nim o współpracy krajów V4, inicjatywie Trójmorza i stosunkach z Czechami, które 2 tygodnie temu obchodziły 100. rocznicę powstania Czechosłowacji.
Autorka wywiadu, publicystka i tłumaczka, b. działaczka opozycji demokratycznej, sygnatariuszka Karty 77, znawczyni i przyjaciółka Polski, Petruszka Szustrova podkreśliła, że Polska wciąż walczy o wyjście z postkomunizmu i o dogonienie zachodniej Europy.
Prezydent Andrzej Duda, który widzi przyszłość we wzmacnianiu współpracy regionalnej, mówił w rozmowie z Szustrovą o historii Polski, przede wszystkim - o procesie odzyskiwania niepodległości przed stu laty. Jako bohaterów tamtych lat i "Ojców Niepodległości" wymienił Marszałka Józefa Piłsudskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Paderewskiego, Wojciecha Korfantego oraz Romana Dmowskiego.
Wśród zasłużonych dla niepodległości naszego kraju w późniejszych latach wspomniał m.in. o Rotmistrzu Witoldzie Pileckim oraz Danucie Siedzikównie ps. "Inka". W okresie reżimu komunistycznego, już po 1960 r. o niepodległość walczyli zdaniem prezydenta Dudy: Antoni Macierewicz, Piotr Naimski i małżeństwo Romaszewskich.
"Oczywiście były także inne osobistości, w ostatnich trzydziestu latach bardziej honorowane - jak Jacek Kuroń czy Adam Michnik; ich nie można w żadnym przypadku pominąć, chociaż byli w trochę innej sytuacji, także z powodów rodzinnych" – ocenił Duda.
Podkreślił znaczenie Lecha Kaczyńskiego na Wybrzeżu końca lat 70. i w „Solidarności” w latach 80. "Udzielał robotnikom porad prawnych, szkolił ich, jak mają się zachowywać w trudnych sytuacjach" – argumentował prezydent RP.
Zapytanyu przez Szustrovą o polityczne podziały w Polsce i w Czechach, a Duda nazwał je "swoistym podatkiem od demokracji".
"Ludzie korzystają z tego, że mogą się spierać i że możemy mieć różne poglądy, że możemy się kłócić, dyskutować. Nawet, jeżeli oznacza to wejście członków komunistycznego establishmentu do nowej klasy rządzącej.
"W chwili, gdy w Polsce powstawała klasa średnia, nie wszyscy na starcie mieli równe warunki. Po trzydziestu latach musimy tę zasadę równych szans, która jest zapisana w Konstytucji, zrealizować" – stwierdził.
Część wywiadu poświęcona jest współpracy regionalnej Grupy Wyszehradzkiej oraz inicjatywie Trójmorza.
Prezydent podkreślił, że współpraca krajów V4 sprawdziła się w kwestii migracji. "Mimo ataków na nasze państwa, obstawaliśmy przy swoim i Europa dzisiaj powtarza nasze propozycje rozwiązań: lepszą ochronę granic, pomoc dla uchodźców, jak najbliżej ich domów, skąd musieli uciekać w związku z zagrożeniem wojną, większe wsparcie dla obozów uchodźców, mądrzejsza polityka azylowa" – podkreślił Duda.
Prezydent oświadczył, że Polska chciałby mieć jak najlepsze stosunki z Rosją, ale trudno je budować, jeżeli miałyby to oznaczać zaakceptowanie faktu, ze Rosja narusza zasady prawa międzynarodowego. "Chcemy prowadzić dialog i prowadzimy go na poziomie, jaki jest możliwy w obecnych warunkach. Muszę dodać, że cieniem na naszych stosunkach kładzie się kwestia katastrofy lotniczej rządowego samolotu w Smoleńsku w 2010 r., gdy zginął polski prezydent" – powiedział.
Podkreślił, że inicjatywa Trójmorza dotyczy współpracy w dziedzinie infrastruktury, budowy nowych połączeń drogowych, kolejowych, ale także gazowych między Północą a Południem Europy.
Jednym z elementów tej inicjatywy Trójmorza jest projekt budowy kanału Dunaj-Odra-Łaba, który wspiera prezydent Czech Milosz Zeman.
"Mam nadzieję, że dzięki obecnemu rządowi czeskiemu powstanie połączenie wodne Łaby z Odrą i Dunajem" – powiedział Duda. Gazeta przypomniała, że zainteresowanie Polski inwestycją potwierdził niedawno minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ mars/