24.01.2011. Gdańsk (PAP) - W poniedziałek upływa termin zgłoszeń na stanowisko dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Dotychczas, w zamkniętych kopertach, złożone zostały dwie kandydatury. Jak wyjaśnił Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku z uwagi, że oferty mogą być też złożone drogą pocztową (decyduje tu data stempla pocztowego) ostateczną liczbę kandydatów na szefa ECS poznamy za 3-4 dni. Konkurs ogłoszony został 10 grudnia 2010 r.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP wśród zgłoszonych do tej pory kandydatur jest prezes Fundacji Centrum Solidarności (FCS) w Gdańsku Danuta Kobzdej, pełniąca tę funkcję po Bogdanie Lisie, który zrezygnował z kierowania FCS po uzyskaniu mandatu posła w wyborach w 2007 r.
Sam Bogdan Lis, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie złożył swojej kandydatury na szefa ECS. Sygnatariusz Porozumień Sierpniowych i wiceprzewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. nie spełnia jednego z warunków konkursu - nie ma wyższego wykształcenia. Lis powiedział w poniedziałek PAP, że popiera za to kandydaturę Kobzdej.
Oprócz wyższego wykształcenia, kandydaci na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności muszą mieć m.in. co najmniej 5-letni staż pracy na stanowisku kierowniczym (preferowane instytucje kultury o profilu interdyscyplinarnym) i biegłą znajomość co najmniej jednego języka obcego.
Dodatkowym atutem będzie stopień naukowy i doświadczenie w realizacji projektów międzynarodowych. Osoby ubiegające się o funkcję dyrektora będą miały obowiązek przedstawić pisemną koncepcję kierowania centrum wraz z analizą dotychczasowej działalności tej instytucji.
Od początku listopada do czasu wyłonienia nowego szefa p.o. dyrektora centrum jest germanistka, 46-letnia Patrycja Medowska, dotychczasowy zastępca dyrektora tej placówki ds. edukacyjno-kulturalno-naukowych.
Poprzedni i pierwszy szef centrum, o. Maciej Zięba, kierował nim do końca października. Dominikanin swoją rezygnację z kierowania centrum tłumaczył różnicami pomiędzy nim a prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem na temat wizji rozwoju i działania centrum. Zakonnik mówił też, że kierowanie centrum było coraz bardziej utrudnione przez spory polityczne wokół dziedzictwa Sierpnia 1980 roku.
Do rezygnacji o. Zięby ze stanowiska przyczyniła się także krytyczna ocena, zorganizowanego przez ECS, spektaklu "Solidarność. Twój Anioł Wolność ma na imię" w reżyserii Roberta Wilsona z USA, który odbył się 31 sierpnia w Gdańsku z okazji 30-lecia Solidarności. Adamowicz uznał to widowisko za "wielką klęskę". (PAP)
rop/ ls/