16.06. 2009 Warszawa (PAP) - Magdalena Grochowska, autorka monografii o Jerzym Giedroyciu, przyznała, że trzy lata zgłębiania tematu niewiele przybliżyły ją do odpowiedzi na pytanie, jakim właściwie człowiekiem był redaktor "Kultury".
16.06. 2009 Warszawa (PAP) - Magdalena Grochowska, autorka monografii o Jerzym Giedroyciu, przyznała, że trzy lata zgłębiania tematu niewiele przybliżyły ją do odpowiedzi na pytanie, jakim właściwie człowiekiem był redaktor "Kultury".
"Można go opisać właściwie tylko poprzez postaci innych ludzi, przyjaciół i współpracowników, w których oczach, Giedroyc odbijał się jak w lustrach. Każdy z nich ma inny obraz redaktora" - powiedziała Grochowska na wtorkowej promocji książki.
Jerzy Giedroyc, legendarny redaktor paryskiej "Kultury", człowiek-instytucja nazywany Księciem Niezłomnym. Słynny był dystans, jaki wytwarzał między sobą a otoczeniem, nawet z bliskimi sobie ludźmi na "ty" przechodził po latach znajomości. Przy drzwiach jego gabinetu wisiała tabliczka z wygrawerowaną łacińską sentencją "cave hominem", czyli "strzeż się ludzi". "Giedroyc zachowywał swoje życie osobiste dla siebie. Publicznie twierdził nawet, że żadnego życia osobistego nie posiada" - mówiła Grochowska.
Autorka książki opisała więc postać redaktora poprzez historie jego znajomości z ludźmi i jego dzieła - pisma, które odegrało znaczącą rolę nie tylko w historii intelektualnej i duchowej Polaków, ale wręcz całej Europy. Grochowska tworzy portrety ludzi ze środowiska "Kultury" - niezwykle lojalnej i pracowitej Zofii Hertz, bezkompromisowego Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, delikatnego Józefa Czapskiego i serdecznego Zygmunta Hertza.
"Powoli z tych opisów wyłania się obraz ludzi zmagających się z emigracyjną melancholią i trudnościami życia codziennego, stłoczonych na niewielkiej powierzchni domu w Maisons-Laffitte, często skonfliktowanych, raniących się wzajemnie, ale mimo wszystko trwających w pracy dla +Kultury+" - mówiła Grochowska. Autorka, choć zafascynowana "Kulturą" i jej twórcami, przyznaje, że rzeczywistość Maisons-Laffitte jawi jej się, jako "wielopiętrowy dramat".
"Trudno tę książkę uznać za biografię Jerzego Giedroycia, choć on jest tutaj postacią centralną. Myślę o swojej pracy raczej jako o reporterskiej opowieści o tym środowisku. Pisząc, chciałam, żeby Giedroyc przemówił do młodszego pokolenia czytelników, tych, którzy urodzili się już w wolnej Polsce" - dodała Grochowska.
Magdalena Grochowska jest od 1996 roku reporterką "Gazety Wyborczej". Tom "Jerzy Giedroyc" ukazał się nakładem wydawnictwa Świat Książki. (PAP)
aszw/ bk/