Karol Modzelewski był człowiekiem wartości. Był najbardziej przywiązany do tego, w co wierzył i to decydowało o jego postępowaniu - powiedział PAP działacz opozycji demokratycznej z czasów PRL Henryk Wujec o zmarłym w niedzielę historyku, jednym z liderów opozycji demokratycznej w okresie PRL.
"Karol Modzelewski zapisał się w mojej pamięci jako jedna z niewielu osób w okresie PRL sprzeciwiających się dyktaturze komunistycznej, której celem było pozbawienie ludzi możliwości demokratycznego decydowania i wolności. Można powiedzieć, że to jest trochę w sprzeczności z jego pierwszym życiorysem. On się urodził w Związku Radzieckim, był pod wpływem tamtej propagandy. Potem, jak już znalazł się w Polsce na studiach, mógł bardziej swobodnie myśleć o wszystkim i decydować" - powiedział PAP Wujec.
Dodał, że Karol Modzelewski "już na samym początku, w latach 1956-57, zaangażował się w przemiany, które odrzucały stalinowski socjalizm". "Łączył działalność naukowo-studencką z robotniczą. Był jednym z liderów wieców, które domagały się odrzucenia stalinowskiego komunizmu. Był także jednym z twórców Rewolucyjnego Związku Młodzieży, który miał zastąpić skompromitowany ZMP (Związek Młodzieży Polskiej - PAP). O tym, że jest taki związek, nie znając Karola Modzelewskiego, dowiedziałem się w Biłgoraju, gdzie chodziłem do liceum. Jesienią 1957 r. przyjechał do nas student, który zachęcał nas do wstąpienia do tego związku (...). Potem ten związek został oczywiście usunięty, bo władzom się nie podobał, ale to były te pierwsze jego próby" - wspomniał działacz opozycji demokratycznej z czasów PRL.
Jak podkreślił, Modzelewski "był konsekwentny w swoim dalszym działaniu". "Gdy byłem już na studiach w Warszawie, poznałem go jako jednego z tych, którzy założyli klub polityczny na UW. Chodziłem na ten klub polityczny, poznałem Karola, byłem nawet u niego w domu na Świętokrzyskiej. Zaprzyjaźnialiśmy się, a potem on był jednym z autorów listu do członków partii razem z Jackiem Kuroniem. Następnie był proces, jego zamknęli" - przypomniał Wujec.
Według niego, Karol Modzelewski "był wzorem człowieka godnego". "Można o nim długo mówić, ale jaką był postacią? Był człowiekiem wartości, tzn. najbardziej był przywiązany do tego, w co wierzył i to decydowało o jego postępowaniu. W 1968 r. opowiedział się przeciwko zdjęciu +Dziadów+ z afisza w Teatrze Narodowym i był jednym z tych, którzy stali na czele demonstracji młodzieży. +Niepodległość bez cenzury+ – to było jego hasło. A potem poszedł do więzienia znowu w 1968 r. i też nie załamał się w tym sensie, że będąc tam, kontynuował swoją pracę historyka. Później doktoryzował się, zrobił habilitację. Był autorem wielu wybitnych prac historycznych" - powiedział Wujec.
Historyk mediewista, dysydent, więzień polityczny, jeden z liderów opozycji demokratycznej w okresie PRL, kawaler Orderu Orła Białego prof. Karol Modzelewski zmarł w niedzielę 28 kwietnia w Warszawie w wieku 81 lat. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ pat/