Ulicami Katowic, Chorzowa i Świętochłowic do miejsca dawnego obozu w Świętochłowicach-Zgodzie przeszedł w sobotę - zorganizowany przez Ruch Autonomii Śląska - IV Marsz na Zgodę upamiętniający mieszkańców Śląska represjonowanych w latach 1945-1948.
Organizowane od czterech lat Marsze na Zgodę to forma hołdu dla ofiar represji komunistycznych, określanych przez historyków jako Tragedia Górnośląska.
Pojęcie Tragedii Górnośląskiej dotyczy aktów terroru wobec Górnoślązaków - aresztowań, egzekucji oraz wywózek na Sybir i do kopalń Donbasu, które miały miejsce przez kilka miesięcy po wkroczeniu Armii Czerwonej na Śląsk. Szacuje się, że na Wschód wywieziono - według różnych opracowań - od 20 do 90 tys. osób. Według aktualnej wiedzy, nie wróciło kilka tysięcy z nich.
Lider Ruchu oraz członek zarządu woj. śląskiego Jerzy Gorzelik powiedział PAP, że są to wydarzenia słabo znane, i dodał, że "tak naprawdę nie chodzi tylko o Górnoślązaków". "Musimy mieć świadomość, że polskie władze komunistyczne dokonały w części regionów ówczesnej Polski tak naprawdę regularnych czystek etnicznych eliminujących, te grupy, które nie pasowały do wizji jednolitej narodowo, etnicznie i językowo Polski" - powiedział.
Wyraził nadzieję, że o tych wydarzeniach będzie można poczytać w podręcznikach edukacji regionalnej. "Musimy podjąć wysiłki edukacyjne w skali ogólnopolskiej - mówił Gorzelik. - W każdym państwie musi dojść do rozliczenia z niechlubną przeszłością, w przeciwnym razie staniemy się jej spadkobiercami".
Lider Ruchu podkreślił, że organizowany co roku Marsz jest próbą przypomnienia i zwrócenia uwagi, że taka debata o tym, co się działo po 1945 roku i w latach kolejnych jest potrzebna i przedstawiciele Ruchu będą się domagać, by "władze państwowe jasno potępiły tamtą przeszłość".
Prawie stu uczestników Marszu przeszło ok. 10-kilometrową trasą podobną do tej, jaką 67 lat temu przemierzyli pierwsi skierowani do obozu więźniowie.
Marsze na Zgodę od czterech lat organizuje Ruch Autonomii Śląska. Od ubiegłego roku – gdy Gorzelik został członkiem zarządu woj. śląskiego - uroczystości mają oficjalny charakter. Przed rokiem wojewódzcy radni zdecydowali też, że ostatnia niedziela stycznia obchodzona będzie w woj. śląskim jako Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 r.
W kilku innych miejscowościach regionu w najbliższych dniach odbędą się msze w intencji ofiar.
Pojęcie Tragedii Górnośląskiej dotyczy aktów terroru wobec Górnoślązaków - aresztowań, egzekucji oraz wywózek na Sybir i do kopalń Donbasu, które miały miejsce przez kilka miesięcy po wkroczeniu Armii Czerwonej na Śląsk. Szacuje się, że na Wschód wywieziono - według różnych opracowań - od 20 do 90 tys. osób. Według aktualnej wiedzy, nie wróciło kilka tysięcy z nich. (PAP)
ktp/ mag/