Cesarz Japonii Akihito ma w poniedziałek po południu zwrócić się z nagranym wcześniej orędziem do narodu - podały w czwartek japońskie media, które w lipcu informowały, że 82-letni monarcha rozważa abdykację.
Agencja prasowa Kyodo zwraca uwagę, że będzie to dopiero drugie przesłanie wideo cesarza - pierwszy raz skorzystał z tej formy kontaktu z poddanymi w 2011 roku, pięć dni po tragicznym trzęsieniu ziemi, tsunami i katastrofie w elektrowni atomowej Fukushima.
Orędzie zostanie wyemitowane w mediach oraz zamieszczone na stronie internetowej dworu, wraz z tekstem japońskim i angielskim. Kyodo tłumaczy, że Akihito chce przemówić nie tylko do Japończyków, ale także do innych narodów.
Tekst jest dopiero opracowywany przez starszych rangą urzędników dworu, ale zdaniem japońskich mediów cesarz nie nawiąże wprost do spekulacji o swym ustąpieniu. Ma natomiast nakreślić wizję wypełniania przez siebie cesarskich obowiązków w przyszłości.
W połowie lipca japońska telewizja NHK zaskoczyła Japończyków podając informację, że Akihito wyraził chęć abdykacji i odejścia na emeryturę w najbliższych latach, a w tych zamiarach popiera go syn Naruhito. Potem miał tłumaczyć najbliższym współpracownikom, że zrobi tak tylko, jeśli dojdzie do wniosku, że nie może odpowiednio wypełniać nakazanego mu przez konstytucję obowiązku bycia "symbolem państwa i jedności narodu", który traktuje bardzo poważnie.
Jednocześnie media zwracają uwagę, że w ostatnich latach monarcha przeszedł operację serca i antyrakową terapię prostaty i rezygnuje z części swoich cesarskich obowiązków, przekazując je swemu następcy, 56-letniemu księciu Naruhito.
Urodzony w 1933 roku, Akihito objął Chryzantemowy Tron w 1989 roku po swoim ojcu Hirohito, w którego imieniu Japonia walczyła w II wojnie światowej. Przywiązuje dużą rolę do narzuconej po wojnie przez Amerykanów pacyfistycznej konstytucji kraju i pojednania z krajami azjatyckimi. W 1992 roku był pierwszym japońskim monarchą, który odwiedził Chiny, gdzie nadal pamięta się o japońskich okrucieństwach wojennych.
Cesarz Akihito, z zamiłowania ichtiolog, jest pierwszym japońskim monarchą, którego żoną nie została arystokratka. Akihito poślubił Michiko Shodę, córkę bogatego przemysłowca.
Japonia jest najstarszą monarchią świata; informacje o pierwszych cesarzach pochodzą z VII-V wieku p.n.e., przy czym na tronie od początku zasiada wciąż ta sama dynastia Yamato. Ostatnim cesarzem, który abdykował, był w 1817 roku Kokaku. W obecnym japońskim prawodawstwie kwestia abdykacji nie jest w żaden sposób uregulowana, co w praktyce wyklucza taką możliwość.
Kyodo podaje, że rząd w największym sekrecie powołał specjalną grupę ekspertów do zbadania sprawy. Prasa spekuluje, że poprawka przewidująca abdykację może być gotowa w ciągu kilku lat, i dlatego o takim okresie czasu miał wspominać Akihito.
Według niedawnego sondażu zleconego przez Kyodo, 85,7 proc. Japończyków zaakceptowałaby abdykację cesarza. (PAP)
kot/ ap/