Na wiosnę przyszłego roku planujemy wznowienie prac poszukiwawczych na Bródnie w Warszawie; chodzi o pas między cmentarzem a kirkutem, gdzie mogą znajdować się szczątki kilkuset osób - powiedział PAP w poniedziałek wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.
"Jesteśmy w trakcie przygotowań - one są już bardzo daleko zaawansowane - do tego, żeby na Bródno powrócić. Ale nie na cmentarz - na tę przestrzeń niezwykle ważną, która znajduje się pomiędzy murem cmentarza a kirkutem. (...) To trudna dla nas przestrzeń, ale wierzę (...), że uda nam się pokonać te trudności i rozpocząć tam prace" - zapowiedział wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk, który w IPN kieruje pracami Biura Poszukiwań i Identyfikacji. "Jeżeli okaże się, że to jest miejsce, którego szukamy, to mogą tam być szczątki nawet kilkuset osób" - dodał.
Wiceszef IPN mówił o ponownych poszukiwaniach w okolicach Cmentarza Bródnowskiego w Warszawie podczas spotkania w ramach trwającego w Gdyni X Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci.
Jak poinformowano w połowie kwietnia ub.r., drugi etap prac poszukiwawczych na Cmentarzu Bródnowskim zakończył się odkryciem szczątków 17 osób. Przy jednej z ofiar odnaleziono ryngraf z nazwiskiem, imieniem i adresem; okazało się, że należał on do żołnierza AK Stanisława Olszewskiego.
Pytany przez PAP, w którym konkretnie miejscu planowane są ponowne poszukiwania, prof. Szwagrzyk wyjaśnił, że "jest to miejsce pomiędzy cmentarzem a kirkutem, pas ziemi niczyjej". "Są relacje mówiące o tym, że przywożono tam zwłoki. I tego miejsca nikt dotychczas nie badał. Robimy wszystko, żeby w następnym roku na wiosnę wejść na ten teren i móc rozpocząć tam prace. To niezwykle ważne miejsce" - mówił.
Szwagrzyk pytany był również o to, w których miejscach na terenie Warszawy IPN planuje podjęcie prac poszukiwawczych; pod koniec lipca wiceszef IPN mówił, że w stolicy jest jeszcze kilkanaście takich przestrzeni, a Instytut do końca roku planuje podjęcie prac w dwóch z nich.
"To oczywiście wciąż więzienie przy Rakowieckiej - z powodów, o których mówić specjalnie nie trzeba; Pole Mokotowskie oraz okolice Cmentarza na Bródnie. Wszystko wskazuje na to, że właśnie w tych wymienionych przeze mnie miejscach, w latach 40. grzebano szczątki tych, których mordowano w więzieniach, aresztach, albo którzy umierali w placówkach Urzędu Bezpieczeństwa" - wyjaśnił Szwagrzyk.
Jak przypomniał wiceprezes IPN, w poniedziałek zespół wrócił na teren więzienia na Rakowieckiej, gdzie rozpoczął się kolejny etap działań; prowadzone były też prace na terenie Nowego Targu. Z kolei pod koniec zeszłego tygodnia specjaliści zakończyli prace w Białymstoku; zeszły tydzień upłynął również pod znakiem prac na terenie b. obozu śmierci Jasień w Wielkopolsce, z kolei w następnym podjęte zostaną one na terenie Opolszczyzny i w Sztumie.
"Takich miejsc mamy w Polsce niezwykle dużo. W tym roku przebadaliśmy już ponad 30, a jeszcze około 20 chcemy i mamy w planie przebadać" - zaznaczył Szwagrzyk.
Jak przypomniał, zespół poszukuje nie tylko ofiar zbrodni komunistycznych. "Na postawie nowelizacji ustawy o IPN sprzed dwóch lat, naszym obowiązkiem jest odnajdywanie szczątków wszystkich Polaków, którzy zginęli, zostali zabici pomiędzy 1917-1990 rokiem przez Niemców, komunistów, sowietów, Ukraińców. A to oznacza, że takich miejsc w Polsce, a także poza granicami mamy bardzo dużo" - wyjaśnił Szwagrzyk.
Przyznał również, że sprawa poszukiwań nabrała wagi państwowej, ponieważ "państwo polskie w sposób rzeczywisty, prawdziwy, nie tylko deklaratywny podjęło wysiłek, aby odnaleźć szczątki Polaków, którzy zginęli w walce o naszą wolność, o niepodległość Polski".
"Jeżeli powiem, że jeszcze trzy lata temu mieliśmy w zespole cztery osoby, a dziś jest to 50 osób zatrudnionych w ramach Biura Poszukiwań i Identyfikacji, to niech tylko zestawienie tych dwóch liczb pokaże, że istotnie, to prawdziwe działania państwa polskiego - w tej chwili czynione na ogromną skalę - pozwalają na odnajdywanie szczątków naszych" - mówił.
Jak przypomniał, w czwartek w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin ofiar totalitaryzmu komunistycznego, w której udział weźmie prezydent Andrzej Duda. "Na konferencji ujawnimy ponad 20 kolejnych nazwisk tych, po których ślad miał zaginąć" - zapowiedział Szwagrzyk.
Festiwal Filmowy NNW, odbywający się pod honorowym patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy, potrwa do wtorku.
Polska Agencja Prasowa objęła to wydarzenie patronatem.(PAP)
z Gdyni Nadia Senkowska
nak/ agz