09.05.2010. Warszawa (PAP) - Dąb pamięci zasadzono w niedzielę na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie. Odsłonięto też tablicę, upamiętniającą 13 żołnierzy - ofiary Katynia, którzy pochodzili z tamtejszej parafii.
W alejkach cmentarza, do drzew przymocowano portrety ofiar Katynia i informacje o nich. Proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej ks. Michał Jabłoński zasadził dąb pamięci. Natomiast potomek jednego z oficerów, którzy zginęli w Katyniu - Zbigniew Skierski odsłonił tablicę, poświęconą ofiarom Katynia. Umieszczono na niej nazwiska trzynastu wojskowych.
Odczytano także Apel Poległych i zapalono świece, przypominające każdego z żołnierzy. Zapalali je przedstawiciele rodzin oficerów, a także dzieci ze szkoły niedzielnej. Zapłonęły też dwie inne świece: w intencji wszystkich poległych w Katyniu, a także ofiar smoleńskiej tragedii. Bp kościoła ewangelicko-reformowanego Zdzisław Tranda wskazywał na potrzebę pojednania między narodami, a także między religiami.
Na mocy decyzji Stalina NKWD rozstrzelało w 1940 roku blisko 22 tys. polskich oficerów, policjantów, prawników i duchownych przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, a także na zachodniej Ukrainie.PAP)
dom/ dym/