Przejście Jana Pawła II do wieczności było jego ostatnią encykliką. Pokazał nam jak przeżywać cierpienie, ból, trudne chwile - takie jak te związane dziś z wirusem, który zagraża milionom ludzi – powiedział PAP kard. Stanisław Dziwisz. 2 kwietnia mija 15. rocznica śmierci papieża.
Osobisty sekretarz Jana Pawła II powiedział, że Ojciec Święty wiele razy mówił, że "całe życie człowieka powinno być przygotowaniem do tego dostatniego przejścia z rzeczywistości doczesnej do wiecznej".
Wracając pamięcią do ostatnich chwil papieża, kard. Dziwisz przypomniał, że ostatni dzień życia był dla Jana Pawła II szczególnym przygotowaniem na spotkanie z Panem. "Starał się pamiętać o tych, których zostawiał, żegnał się, dziękował. W gronie najbliższych był między innymi kardynał Joseph Ratzinger. Następnie Ojciec Święty chciał być skupiony. Starał się skoncentrować na miłości Pana, dlatego prosił o czytanie Pisma Świętego, zwłaszcza fragmentów o miłości" – mówił.
Zwrócił uwagę, że Jan Paweł II odszedł do wieczności w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia. "Odprawiliśmy mszę świętą. Nie wiem, czy miał pełną świadomość, ale jeszcze przed śmiercią padły na jego usta krople Krwi Przenajświętszej, które pozwoliły mu się wyciszyć" – powiedział PAP kard. Dziwisz.
Duchowny podkreślił, że mimo odejścia z tego świata Ojciec Święty na zawsze pozostanie w pamięci milionów osób. "On odszedł, ale został w naszej pamięci, w naszych sercach. Jesteśmy mu wdzięczni za to, co zrobił, że był człowiekiem, że był świętym. Dziękujemy Bogu za dar takiego człowieka dla ludzkości, dla Kościoła, dla Polaków, zwłaszcza w tym trudnych memencie. On mówił: +Nie lękacie się+. On budził nadzieję i teraz też budzi nadzieję, że sprawy trudne rozwiążą się" – powiedział kard. Dziwisz.
Jan Paweł II odszedł 2 kwietnia 2005 roku.(PAP)
autor: Magdalena Gronek