Kiedy wyrażamy poglądy radykalnie odmienne niż inni ludzie, to sposób tego wyrażania musi być taki, żeby nie budził niesmaku; tak uczył kard. Stefan Wyszyński - przypomniał kard. Kazimierz Nycz proszony przez dziennikarzy o komentarz do incydentu z wieszaniem zdjęć europosłów PO na szubienicach.
Z kolei prymas Polski abp Wojciech Polak podkreślił, że wobec problemu złości czy nienawiści zawsze musimy pytać najpierw o naszą własną postawę, bo każdy musi zacząć od siebie. Prymas także przywołał wskazania Prymasa Tysiąclecia.
Hierarchowie podczas wtorkowej konferencji prasowej, poświęconej wydanym właśnie zapiskom kard. Wyszyńskiego "Pro memoria", pytani byli o sobotnią demonstrację narodowców w centrum Katowic, gdzie na atrapach szubienic zawisły zdjęcia eurodeputowanych PO, którzy głosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. naruszenia przez Polskę fundamentalnych wartości UE.
Jak zaznaczył kard. Nycz, prymas Wyszyński był "człowiekiem wolnym, który nie znał nienawiści". "Prymas powiedziałby tak: każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, każdy ma prawo protestować w wolnym kraju - choć on tego nie doczekał - natomiast forma i sposób tego protestu podlega ocenie" - podkreślił kard. Nycz.
Dodał, że prymas Wyszyński kierowałby się zasadą, o jakiej pisał w zaprezentowanych podczas konferencji prasowej zapiskach: "nikt mnie nie skłoni do nienawiści, do tego, żebym nienawidził moich wrogów, żebym był niechętny, idę do nich z opłatkiem, modlę się za nich".
"To jest postawa ewangeliczna, która powinna być nawet wtedy, kiedy wyrażamy poglądy radykalnie inne niż inni ludzie, to sposób tego wyrażania musi być w jakimś sensie taki, żeby nie budził poważnego niesmaku" - zaznaczył metropolita warszawski.
Prymas Polski abp Wojciech Polak zaznaczył, że od kard. Wyszyńskiego musimy się uczyć "postawy szacunku dla każdego człowieka i głębokiego zrozumienia człowieka w duchu przebaczenia". Dodał, że na obecną sytuację w Polsce warto spojrzeć przez pryzmat prymasa Wyszyńskiego.
Zacytował słowa Prymasa Tysiąclecia wypowiedziane podczas ostatniego kazania wygłoszonego w Gnieźnie w 1981r. , że "każdy musi zacząć od siebie, bo jeśli my się nie odmienimy, to inni przy nas tego nie zrobią, czy będziemy tego chcieli, czy nie".
Zapytany, czy w Polsce narasta problem nienawiści podkreślił, że "wobec różnych problemów, także wobec problemu złości i nienawiści, agresji, zawsze musimy pytać o naszą postawę".
"Czy w nas jest postawa miłosierdzia, przebaczenia, bo jeżeli ona w nas będzie, to będzie także promieniowała na innych. I to, uważam, jest droga, którą prymas Wyszyński nam pozostawił. W ten sposób mamy przemieniać ludzkie serca. Mamy właśnie budzić je do refleksji, do miłosierdzia, do przebaczenia" - podkreślił prymas.
W sobotę w Katowicach, podczas zgromadzenia "Stop współczesnej Targowicy" przedstawiciele środowisk narodowych na symbolicznych szubienicach powiesili zdjęcia 6 europosłów PO, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce.
Jak podawała policja, w trakcie demonstracji nie doszło do "gwałtownego naruszenia porządku", które wymagałoby interwencji policjantów. Mundurowi rozpoczęli jednak analizę przebiegu manifestacji "w związku z propagowanymi przez uczestników treściami oraz formą ich prezentacji".
Prokuratura analizowała materiały przesłane przez policję - nagrania z policyjnych kamer i miejskiego monitoringu, po analizie prokuratura zdecydowała, że trzeba uzupełnić materiał dowodowy i zwróciła się do policji o przesłuchanie świadków demonstracji.
Doniesienie do prokuratury po sobotniej demonstracji przesłali działacze Komitetu Obrony Demokracji, przywołując dwa przepisy Kodeksu karnego - publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni (art. 255 par. 2 Kodeksu karnego) oraz groźby bezprawne wobec europosłów (art. 190 kk).
Chodzi o rezolucję PE wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. PE wyraził m.in. zaniepokojenie proponowanymi zmianami w przepisach dotyczących polskiego sądownictwa i zaapelował do polskiego rządu, by potępił "ksenofobiczny i faszystowski" Marsz Niepodległości.
Przeciwko rezolucji głosowali europosłowie PiS, SLD wstrzymało się od głosu, eurodeputowani PSL nie wzięli udziału w głosowaniu. Większość PO wstrzymała się od głosu, ale sześciu europosłów poparło ten dokument. Byli to: Michał Boni, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Barbara Kudrycka, Julia Pitera i Róża Thun, to ich zdjęcia narodowcy zawiesili na szubienicach.(PAP)
autor: Iwona Żurek
iżu/ malk/