Prawnik Rafał Lemkin, katolicki ksiądz niemieckiego pochodzenia Adalbert Wojciech Zink i świadek ludobójstwa Ormian Armin T. Wegner to kolejni upamiętnieni w warszawskim Ogrodzie Sprawiedliwych. Uroczystość odsłonięcia poświęconych im pamiątkowych kamieni odbyła się w poniedziałek.
Ogród Sprawiedliwych - pierwszy taki w Polsce - na skwerze im. gen. Jana Jura-Gorzechowskiego na warszawskiej Woli powstał w 2014 r. Od tamtej pory są w nim sadzone drzewka upamiętniające tych, którzy w Europie i poza nią ratowali życie innych lub występowali w obronie ludzkiej godności - w czasie nazizmu i komunizmu, ludobójstw, masowych mordów, zbrodni przeciw ludzkości, popełnionych w XX i XXI w. Przy drzewkach znajdują się symboliczne kamienie opatrywane inskrypcjami wyjaśniającymi, za jaki czyn dana osoba została uhonorowana.
Jerzy Kisielewski zaznaczył, że Sprawiedliwi, których drzewa i kamienie zostały dzisiaj odsłonięte, to postaci szczególne, ponieważ - jak wyjaśnił - "w naszych czasach ceni się tych, którzy zwyciężyli, których idee odniosły zwycięstwo", natomiast mimo że R. Lemkin, A. W. Zink i A.T. Wegner nie uczynili tego za życia, dali świadectwo. "Jest w tym coś niezwykłego, że po latach o nich pamiętamy i to właśnie ich nazwiska niosą wartości, które nam - ludziom stającym przed różnymi wyborami - mają dawać wskazówkę, jak być przyzwoitym" - mówił Kisielewski.
Przewodniczący Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych i prezes Fundacji Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza przypomniał, że w Ogrodzie Sprawiedliwych upamiętniono 18 osób - 9 z Polski i 9 z innych krajów. "Wydaje się, że te postawy ludzi wobec wszystkich najgorszych wymiarów historii XX i XXI w. są już panoramą sprawiedliwych - takiej reakcji na świat zbrodni i zła, które można traktować nie tylko jak pojedyncze wzorce postaw, ale także sposób odpowiedzi na zło. (...) Mam takie przekonanie, że te trzy osoby są wyjątkowo silnym wzorcem postaw" - ocenił Gluza.
Alicja Bartuś z Międzynarodowego Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu odsłoniła kamień dedykowany Rafałowi Lemkinowi, który - jak zaznaczyła - "udowodnił, że on sam był w stanie zmienić sposób postrzegania prawa międzynarodowego i doprowadził, że uległo ono zmianie".
Kamień poświęcony Arminowi T. Wegnerowi odsłonił jego syn Misza Wegner, który przypomniał, że jego ojciec był pisarzem i świadkiem ludobójstwa Ormian. "Ważne jest, by osoba, która jest świadkiem wydarzeń mówiła o tym, informowała i dawała temu świadectwo" - powiedział Misza Wegner. Kamień poświęcony Adalbertowi Wojciechowi Zinkowi osłonił wójt gminy Gietrzwałd Jan Kasprowicz.
W uroczystościach wzięli udział m.in. zastępca prezydent m.st. Warszawy Włodzimierz Paszyński, polski dyplomata, badacz stosunków międzynarodowych Adam Daniel Rotfeld, aktorka Maja Komorowska, o. Wacław Oszajca, a także członkowie Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych oraz grupa gimnazjalistów z Gimnazjum im. ks. Wojciecha Zinka z Gietrzwałdu.
Z początkiem marca Polski Komitet Ogrodu Sprawiedliwych przyznał tytuł Sprawiedliwego 2018 Rafałowi Lemkinowi (1900-1959) - polskiemu prawnikowi żydowskiego pochodzenia, twórcy pojęcia ludobójstwo oraz konwencji o karaniu i zapobieganiu zbrodni ludobójstwa, która dzięki jego staraniom została uchwalona przez ONZ. Jak wówczas poinformowano, pojęcie ludobójstwo/genocide u Lemkina zrodziło się z "bycia świadkiem" wielu dramatycznych wydarzeń w XX wieku.
Wśród wyróżnionych tytułem znalazł się też ks. Adalbert Wojciech Zink (1902-1969) - katolicki ksiądz niemieckiego pochodzenia, który jako jedyny hierarcha kościelny nie podpisał deklaracji Episkopatu z września 1953 r. aprobującej aresztowanie prymasa Stefana Wyszyńskiego. Ks. Zink nie dopuścił też, by jego diecezja podporządkowała się władzom komunistycznym.
Tytułem uhonorowano również Armina T. Wegnera (1886-1978) - niemieckiego żołnierza i lekarza w czasie I wojny światowej, pisarza i działacza na rzecz praw człowieka oraz świadka ludobójstwa Ormian w latach 1915-1917. Po zakończeniu I wojny światowej Wegner opublikował w gazecie "Berliner Tageblatt" list otwarty w obronie praw Ormian skierowany do prezydenta Woodrowa Wilsona. W 1933 r. stanął w obronie Żydów niemieckich, za co został aresztowany i przewieziony do obozu koncentracyjnego.
Jako pierwsi w warszawskim Ogrodzie upamiętnieni zostali: Marek Edelman, Magdalena Grodzka-Gużkowska, Jan Karski, Antonia Locatelli, Tadeusz Mazowiecki i Anna Politkowska. Rok później w Ogrodzie Sprawiedliwych posadzono drzewka Petrowi Hryhorence, Hasanowi Mazharowi i Nelsonowi Mandeli. W roku ubiegłym uhonorowano w ten sposób Władysława Bartoszewskiego, Witolda Pileckiego i ks. Jana Zieję. (PAP)
masl/ akr/ itm/