Włoski dziennik "La Repubblica" pisze w piątek, że wielkim historycznym wydarzeniem na festiwalu w Wenecji była czwartkowa prezentacja filmu Andrzeja Wajdy - "Wałęsa. Człowiek z nadziei".
Gazeta przytacza słowa reżysera, że to najtrudniejszy jego film i że tylko on mógł go zrobić.
Wajda, witany na Lido jako Maestro światowej kinematografii, powiedział: "Dzisiaj w Polsce nowe pokolenia nie znają Wałęsy. Film jest przede wszystkim dla nich po to, by zrozumiały wartość aktywnego udziału w życiu politycznym".
"Chciałbym, by Lech był wzorem i nadzieją dla wszystkich ruchów młodych ludzi, którzy teraz walczą o wolność w swoich krajach" - podkreślił Wajda cytowany przez rzymski dziennik. Zauważa on, że 87-letni reżyser, który jest w znakomitej formie, z entuzjazmem wspomina wydarzenia przełomowe dla historii Polski.
"La Repubblica" cytuje słowa odtwórczyni roli dziennikarki i pisarki Oriany Fallaci, Marii Rosarii Omaggio: "Praca z Wajdą to doświadczenie niepowtarzalne, to geniusz". (PAP)
sw/ ap/ jra/