28.09.2010. Oświęcim (PAP) - Mija 68. rocznica tragicznych wydarzeń w kobiecej karnej kompanii niemieckiego obozu Auschwitz - w podobozie w Budach koło Oświęcimia. W pierwszych dniach października 1942 roku niemieckie więźniarki funkcyjne zakatowały 90 francuskich Żydówek.
W pierwszych dniach października doszło do masakry francuskich Żydówek. Funkcyjne więźniarki i wartownicy SS w okrutny sposób - drągami, siekierami, kolbami karabinów i wyrzucając z okna poddasza budynku - zabili 90 kobiet.
Wydarzenia nie są w pełni wyjaśnione. W wielu źródłach określa się je mianem buntu. Komendant Auschwitz Rudolf Hoess mówił o nich jako o "rewolcie, wywołanej przez więźniarki, które przy pomocy kamieni i drągów próbowały sterroryzować kapo i wydostać się z obozu". Śledztwo prowadzone przez władze obozu nie dało odpowiedzi na pytanie o przyczyny zajścia.
Nieco inaczej wydarzenia wspominał SS-man Pery Broad. Podawał, że jedna z Niemek miała rzekomo dostrzec kamień w ręku Żydówki wracającej z toalety do sypialni. Zdaniem Broada, było to "histeryczne przewidzenie". Niemka wezwała jednak pomoc, twierdząc, że kobieta ją pobiła. Wówczas dozorczynie i wartownicy rozpoczęli rzeź.
Następnego dnia Niemcy zgładzili wszystkie kobiety, które przeżyły masakrę, lecz odniosły rany. Życia pozbawili także sześć funkcyjnych Niemek, które uczestniczyły w rzezi.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. W kompleksie Auschwitz funkcjonowała także sieć podobozów. Niemcy zgładzili w Auschwitz co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich i członków innych narodów.(PAP)
szf/ abe/ jbr/