Na terenie pałacu w Rennowie (Renavas) w rejonie możejskim na północy Żmudzi na Litwie odsłonięto w sobotę pomnik braci Narutowiczów - Stanisława i Gabriela. Pomnik przedstawia ich w wieku chłopięcym, kiedy gościli w pałacu u barona Antoniego Roenne.
Pomnik z brązu wielkości chłopców w wieku mniej więcej 8 i 11 lat przedstawia obu braci patrzących w różnych kierunkach. Ręka starszego z braci, Stanisława, który zostanie później sygnatariuszem aktu niepodległości Litwy z 1918 roku, spoczywa na ramieniu młodszego o trzy lata Gabriela, przyszłego pierwszego prezydenta Polski.
„Te dwie pogodne postacie to wspaniała alegoria naszych dwóch narodów i wyraz wspólnych nadziei, jakie łączyły nas przez stulecia w braterskim związku Rzeczypospolitej Obojga Narodów i które łączą nas dziś jako przyjaciół i sąsiadów” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników sobotniej uroczystości.
W liście, który odczytał podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, prezydent wyraził przekonanie, że bracia Narutowiczowie „patrząc na nas dziś, byliby dumni, że ich marzenie się spełnia, że Polska i Litwa ramię w ramię budują regionalną i europejską wspólnotę”.
„Jesteśmy dumni z tego, że mamy w swojej historii tak wybitne postacie jak bracia Stanisław i Gabriel Narutowiczowie. Możemy brać przykład z ich postawy i uczyć się od nich, jak działać na rzecz przyjaźni, jak jednoczyć wysiłki dla zapewnienia naszym państwom bezpieczeństwa i rozwoju, jak wspólnie zabiegać o dobrą przyszłość” – podkreślił w liście prezydent.
Na uroczystości odsłonięcia pomnika obecni byli też ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska i kierownik wydziału polityczno-ekonomicznego w ambasadzie RP na Łotwie, radca Jarosław Ćwiek-Karpowicz.
„Moim zadaniem jako ambasadora Polski na Litwie jest praca na rzecz dobrych i coraz lepszych stosunków obojga naszych narodów. Dlatego cieszę się, że każdy, kto tu przyjdzie, obejrzy pomnik, odbierze ten prosty przekaz – przecież to są bracia” – powiedziała ambasador Doroszewska.
„Obaj bracia mieli swój pozytywny wkład nie tylko w rozwój Polski i Litwy, lecz całego naszego regionu, a co dla mnie szczególne ważne, byli także związani z Łotwą” – powiedział radca Ćwiek-Karpowicz. Dyplomata przypomniał, że Gabriel Narutowicz był jednym z orędowników zacieśnienia współpracy Polski z krajami bałtyckimi.
Autorami pomnika są litewscy artyści Algirdas Żebrauskas i Romualdas Kvintas. Wykonanie pracy sfinansował samorząd rejonu możejskiego i znajdująca się na jego terenie spółka Orlen Lietuva.
„Dzisiejszy dzień jest dniem szczególnym - powiedział dyrektor generalny Orlen Lietuva Michał Rudnicki. - Po przeszło 100 latach nieobecności, symbolicznie, w postaci pomnika powracają bracia Stanisław i Gabriel Narutowiczowie, wracają do krainy swego dzieciństwa, na Żmudź, do Rennowa”.
„Braterska więź Stanisława i Gabriela, mimo pozornie odrębnych celów, doskonale świadczy o braterstwie naszych obojga narodów. (...) Postaci braci Narutowiczów są kolejnym świadectwem pokazującym, że pojęcia Polak i Litwin wzajemnie się nie wykluczają, a jedynie uzupełniają i umacniają” – zaznaczył Rudnicki.
Dyrektor muzeum, znajdującego się obecnie w dawnym pałacu w Rennowie, Deividas Makaviczius w rozmowie z PAP powiedział, że bracia Narutowiczowie w pałacu zamieszkali po śmierci ojca, Jana Narutowicza, w wyniku trudnej sytuacji materialnej rodziny.
Ówczesny właściciel Rennowa baron Antoni Roenne zadbał o oświatę obu chłopców. Jak wskazuje Makaviczius, „zatrudnił najlepszego na Żmudzi nauczyciela Laurynasa Ivinskisa, który uczył ich przez trzy lata”. Następnie Stanisław i Gabriel Narutowiczowie kontynuowali naukę w gimnazjum w Lipawie, w mieście nad Morzem Bałtyckim znajdującym dzisiaj na Łotwie nieopodal granicy z Litwą. Naukę w gimnazjum również finansował baron Antoni Roenne.
„Bardzo się cieszymy z powrotu braci Narutowiczów” - powiedział dyrektor Makaviczius. - Pomnik wzbogaci teren dawnego dworu, jego pamięć historyczną i zwiększy atrakcyjność Rennowa”.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ndz/ ap/