Rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie poprosił premiera o pieniądze na kontynuację badań nad szczątkami ofiar komunistycznej bezpieki. Naukowcy ekshumują i identyfikują szczątki żołnierzy wyklętych w ramach Polskiej Bazy Ofiar Totalitaryzmu. Baza to unikatowe przedsięwzięcie szczecińskiego IPN i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Opiera się na gromadzonym materiale genetycznym ofiar terroru komunistycznego i rodzin zaginionych bądź zmarłych.
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego Kinga Brandys, rektor tej uczelni prof. Andrzej Ciechanowicz, wysłał przed tygodniem w imieniu zespołu Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu do premiera Donalda Tuska "listowną prośbę o dotację finansową dla projektu z ogólnej rezerwy budżetowej w wysokości 800 tys. zł".
Pieniądze miałyby być przeznaczone na zakup sekwenatora, urządzenia służącego do analizy DNA, co pozwoliłoby na stworzenie niezależnej linii badawczej przeznaczonej wyłącznie dla potrzeb projektu - wyjaśniła.
W przypadku braku możliwości przekazania tej kwoty, w piśmie do premiera jest prośba o przeznaczenie z tegorocznej rezerwy budżetowej 100 tys. zł na zakup odczynników i materiałów niezbędnych do kontynuowania aktualnych prac identyfikacyjnych.
W dzień Wszystkich Świętych podczas kwesty na szczecińskim Cmentarzu Centralnym wolontariusz zebrali blisko 16 tys. zł na kontynuację ekshumacji i identyfikacji ofiar komunistycznej bezpieki leżących na warszawskich Powązkach.
Dyrektor szczecińskiego IPN Marcin Stefaniak powiedział PAP, że spodziewa się decyzji w sprawie ewentualnego przyznania środków w przyszłym tygodniu. "Jestem optymistą w tej sprawie" - dodał.
Wcześniej Stefaniak mówił, że brakuje pieniędzy na dalsze funkcjonowanie bazy. "Bez dalszych środków ta baza nie będzie funkcjonować. W przyszłości te identyfikacje mogłyby zostać zatrzymane" - podkreślał.
Również w czwartek szczecińska młodzież wzięła udział w lekcji historii zatytułowanej "Kwatera Ł. U fundamentów PRL", która odbyła się w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Uczniowie obejrzeli film dokumentalny "Kwatera Ł" w reż. Arkadiusza Gołębiewskiego ukazujący przebieg prac ekshumacyjnych prowadzonych na tzw. łączce na Powązkach.
Łączka to miejsce, gdzie w latach 1948-1956 pochowano kilkaset ofiar terroru komunistycznego zmarłych i straconych w więzieniu mokotowskim. Od 2012 r. ekshumowano i zidentyfikowano na Powązkach 16 członków podziemia niepodległościowego, zamordowanych przez UB; wśród nich byli wybitni dowódcy oddziałów AK i WiN mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" i mjr Hieronim Dekutowski "Zapora".
Prof. Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego, mówił zaraz po projekcji: "W Polsce od 1944 do 1956 r. doprowadzono do śmierci ponad 50 tys. osób. To ogromna liczba. W większości przypadków nieznane są miejsca pochówków tych ludzi. To oznacza, że przed nami jest wiele lat ciężkiej pracy".
Szwagrzyk mówił, że w ciągu kilku najbliższych lat naukowców czekają badania kilkudziesięciu miejsc, w których mogą znajdować się szczątki. "To są te najważniejsze miejsca, gdzie mówimy o dziesiątkach albo nawet setkach ofiar. Jeżeli ktoś nie wie o tych liczbach i nie zna tej ponurej historii, to obawiam się, że kompletnie nie rozumie historii naszego kraju. Nie jest w stanie zrozumieć wrażliwości ludzi, którzy ciągle mówią o tej historii" - dodał. (PAP)
res/ epr/ abe/ jbr/