W środę zmarł Edmund Kieszkowski - wieloletni korespondent PAP w Szczecinie i Berlinie. Zmarł w wyniku poważnej choroby - poinformowała najbliższa rodzina. Miał 86 lat.
Red. Kieszkowski był sumiennym, zaangażowanym w pracę i cenionym dziennikarzem, a także ciepłym i serdecznym człowiekiem.
Relacjonował najważniejsze wydarzenia powojenne na Pomorzu Zachodnim. Opisywał m.in. wydarzenia grudniowe, szczeciński Sierpień '80, pracował też, gdy upadał mur berliński w 1989 r.
To on podczas strajku w stoczni szczecińskiej w 1971 r. przekazał do Warszawy list protestujących, odciętych od świata stoczniowców - wspomina emerytowany korespondent PAP Jerzy Kubiak, który przepracował kilkadziesiąt lat z Edmundem Kieszkowskim w szczecińskiej redakcji Agencji.
Kieszkowski był bardzo blisko związany z sygnatariuszem szczecińskich porozumień sierpniowych Marianem Jurczykiem. Być może dzieliły ich poglądy polityczne, ale obaj byli zatroskani o sprawy Polski i zawsze znajdowali wspólny język - zaznaczył red. Kubiak.
Zasługą red. Kieszkowskiego była także konsekwentna promocja osiągnięć i wydarzeń kulturalnych ziemi zachodniopomorskiej. Był członkiem Prezydenckiej Rady Kultury przy prezydencie Szczecina.
W leksykonie szczecińskich dziennikarzy, opublikowanym na stronie Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej Pomorza Zachodniego, wspomina się, że swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczął bardzo wcześnie - już w klasie maturalnej w Kaliszu - napisał wówczas kilkanaście artykułów do „Gazety Poznańskiej”. W czasie studiów drukował w „Sztandarze Młodych”.
Po studiach w Warszawie, w „Gazecie Poznańskiej” był kierownikiem działu terenowego, następnie, na fali wydarzeń poznańskich 1956 roku, był współorganizatorem i szefem pierwszego w Wielkopolsce, niezależnego od RSW „Prasa”, tygodnika ilustrowanego „Magazyn Poznański”.
Po przeprowadzce do Szczecina pracował w „Kurierze Szczecińskim” jako redaktor depeszowy. Był również dziennikarzem „Głosu Szczecińskiego”, a następnie przez wiele lat kierował szczecińskim oddziałem PAP. W Agencji pracował aż do emerytury. Prawie pięć lat był akredytowanym polskim dziennikarzem w stolicy NRD – Berlinie i Berlinie Zachodnim.
Pracował też w „Rzeczpospolitej”. Zajmował się gospodarką morską, sprawami międzynarodowymi, problematyką społeczną, kulturą, teatrem i plastyką.
Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, nagrodami ministra kultury i sztuki, prezesa PAP, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. (PAP)
epr/ par/ jra/