Weterani, harcerze, młodzież szkolna i przedstawiciele organizacji polonijnych uczcili w niedzielę pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City pamięć żołnierzy polskich poległych podczas II wojny światowej, a także ofiar ataku na World Trade Center.
"Zgromadziła nas potrzeba serca. Przybyliśmy, aby oddać hołd pamięci i wdzięczności wielotysięcznej rzeszy polskich żołnierzy, którzy złożyli swoje życie na ołtarzu ojczyzny" – mówił ksiądz Łukasz Rokita z Bloomfield, w stanie New Jersey.
Na niedzielną uroczystość przybyła m.in. Sybiraczka Zofia Rutkowska, która przypomniała, że jej mąż był w gronie ludzi, którzy budowali Pomnik Katyński.
"Miałam 15 lat, kiedy mnie wywieźli na Syberię. Zawsze muszę być tutaj. Jest to dla mnie bardzo, bardzo ważne. Muszę tu położyć kwiatki, bo na Syberii nikt nie złoży nawet gałązki" – powiedziała. Dodała, że na Syberii został pochowany jej ojciec.
Szef Komitetu Pomnika Katyńskiego Krzysztof Nowak przypomniał, że rocznicowe uroczystości organizuje się pod monumentem każdego roku.
"Ma to znaczenie zarówno dla Polonii i Polaków, jak też dla Amerykanów, którzy również uczestniczyli w II wojnie światowej. Pomnik był świadkiem ataku terrorystycznego na World Trade Center" – dodał.
Pomnik Katyński znajdujący się przy Exchange Place w Jersey City został wzniesiony w roku 1991. Usytuowany jest dokładnie naprzeciw miejsca, gdzie po drugiej stronie rzeki Hudson na Manhattanie stały zburzone w wyniku ataku 11 września 2001 roku wieżowce WTC.
Monument dłuta Andrzeja Pityńskiego przedstawia wykonaną z brązu postać żołnierza z bagnetem wbitym w plecy. Jest na nim także tablica upamiętniająca ofiary zamachu terrorystycznego na World Trade Center.
Podczas uroczystości przeprowadzonej w 79. rocznicę najazdu hitlerowskich Niemiec oraz napadu Sowietów na Polskę, a także w 17 lat od tragedii World Trade Center przedstawiciele organizacji weterańskich w mundurach, organizacji polonijnych, a także harcerzy złożyli kwiaty pod monumentem. Dzieci i młodzież z Centrali Szkół Dokształcających przygotowały program złożony z pieśni i recytacji utworów patriotycznych.
W trakcie apelu poległych wspominano walczących o wolność i niepodległość bohaterskich żołnierzy II wojny światowej, ale też m.in. Legionów Polskich, Armii Błękitnej generała Hallera oraz powstańców śląskich i wielkopolskich.
Przybyli pod pomnik polonijni harcerze podkreślali, że już od 10 lat biorą udział w rocznicowych obchodach. Chcą w ten sposób pielęgnować tradycję, kraju swych przodków i zwrócić uwagę na obecność w życiu zbiorowym Amerykanów polskiego pochodzenia.
"Mój pradziadek został zamordowany w Katyniu. Trzeba o tym pamiętać, bo jest to ważne dla naszej historii" – ocenił Robert Budzin z 21. Męskiej Drużyny Harcerzy im. Generała Sosabowskiego w Clark w stanie New Jersey.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ sp/