2011-05-08 (PAP) - Kilkuset Polaków i Rosjan uczestniczyło w niedzielę w obchodach 66. rocznicy zakończenia II wojny światowej, zorganizowanych na największym w kraju Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Braniewie, gdzie spoczywa ponad 31 tys. poległych czerwonoarmistów.
Do Braniewa przyjechało ponad 150 rosyjskich motocyklistów z pobliskiego Kaliningradu oraz oficjalna delegacja tego regionu z gubernatorem Obwodu Kaliningradzkiego Nikołajem Tsukanowem i weteranami II wojny światowej. Po odegraniu hymnów państwowych Rosji i Polski oraz modlitwach ekumenicznych delegacje złożyły wieńce przed monumentem na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. Druga część tej uroczystości odbyła się w centrum Braniewa przed obeliskiem gen. Władysława Andersa.
Zdaniem gubernatora Nikołaja Tsukanowa wspólne upamiętnienie rocznicy zakończenia wojny ma znaczenie symboliczne, bo przypomina, że "w ciężkich czasach Polacy i Rosjanie byli razem". Tsukanow podkreślił, że frontowi żołnierze pochowani w Braniewie, to w większości bardzo młodzi ludzie, którzy "dopiero zaczęli życie i już polegli". Podziękował też mieszkańcom Warmii i Mazur za to, że wszystkie radzieckie cmentarze w tym regionie są uporządkowane i zadbane.
Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski powiedział, że doświadczenia II wojny światowej są ważnym składnikiem tożsamości obu narodów. I dlatego - jego zdaniem - obowiązkiem Polaków jest zachowanie w pamięci żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli na tych ziemiach.
Wspólne polsko-rosyjskie uroczystości w Braniewie są organizowane od kilku lat. Tutejszy cmentarz jest uważany za największą w Polsce nekropolię żołnierzy radzieckich. Spoczywają tutaj szczątki ponad 31 tys. czerwonoarmistów, którzy polegli wiosną 1945 r. w walkach nad Zalewem Wiślanym. Większość kwater i mogił jest bezimienna. Niespełna 4 tys. pochowanych żołnierzy to osoby o ustalonej tożsamości.(PAP)
mbo/ dym/