Są ludzie, przed dokonaniami których klękają wszyscy - powiedział w piątek doradca prezydenta Andrzeja Dudy Tadeusz Deszkiewicz podczas ceremonii odsłonięcia i poświęcenia pomnika nagrobnego gen. dyw. Janusza Brochwicz-Lewińskiego „Gryfa” na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Pomnik w piątek odsłonili prezes Zarządu Fundacji im. Generała Dywizji Janusza Brochwicz-Lewińskiego ps. "Gryf" Agnieszka Bogucka i szef sztabu Wojsk Obrony Terytorialnej płk Maciej Klisz. Poświęcili go ks. płk Robert Krzysztofiak i ks. por. Daniel Piejko.
"Są ludzie, nieliczni ludzie, przed których dokonaniami klękają wszyscy" - powiedział podczas uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach doradca prezydenta Tadeusz Deszkiewicz. Przypomniał, że miał "ogromny honor znać gen. +Gryfa+". "Uroczy starszy pan, kryjący pod ujmującym uśmiechem głęboką miłość do Polski i troskę o jej przyszłość" - mówił.
"Pan Janusz - wielki, szlachetny, ale skromny bohater, choć robił dla Polski tak wiele, zwykł mawiać: +nie zrobiłem nic niezwykłego. Wykonałem to, co do mnie należało+" - ocenił.
W uroczystościach uczestniczył Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który zwrócił uwagę, że "wszyscy odczuwamy obecność" zmarłego w 2017 r. gen. dyw. Janusza Brochwicz-Lewińskiego "Gryfa". "Odczuwamy ten wielki ślad, jaki odcisnął i wycisnął na młodym pokoleniu - harcerzy, strzelców, żołnierzy jednostek specjalnych, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Odczuwamy i słyszymy cały czas jego głos i jego wskazania. Jego testament - testament jego pokolenia" - mówił Kasprzyk.
"On wielokrotnie wspominał o tym, że trzeba odbudować etos służby. Coś, co było oczywiste dla jego pokolenia, dla pokolenia urodzonych w II RP. To jest testament gen. +Gryfa+ i jego pokolenia dla nas: odbudować etos służby wspólnocie - wspólnocie, którą nazywamy ojczyzną" - podkreślił szef UdSKiOR.
Generał spoczywa w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w bezpośredniej bliskości Pomnika Smoleńskiego. Pomnik na jego grobie - projektu architekta Stanisława Sołtyka - ma trzy metry wysokości i nawiązuje do tradycyjnych, kresowych upamiętnień nagrobnych. W jego dolnej części umieszczono fragment wiersza Juliusza Słowackiego (fragment z poematu "Piasta Dantyszka"): "Polsko Ty moja! Gdy już nieprzytomni / Będziemy, wspomnij Ty nas, o wspomnij! / Wszak myśmy z Twego zrobili nazwiska / Pacierz co płacze i piorun, co błyska". Górna część pomnika jest zwieńczona krzyżem. Poniżej znajduje się wężyk generalski i napis nagrobny. Centralną dekorację pomnika stanowi orzeł wojskowy – według wzoru 1939 oraz herb rodowy: Brochwicz III.
Ważnym elementem pomnika jest okalający postument pas emblematów, ilustrujących historię życia gen. dyw. Janusza Brochwicz-Lewińskiego "Gryfa". Są to m.in. Order Wojenny Virtuti Militari, Krzyż Wielki Orderu Polonia Restituta, British Empire Medal, Krzyż Walecznych, Krzyż Partyzancki, odznaka Batalionu Parasol, symbol 3. Pułku Huzarów Królowej Elżbiety II, symbol brytyjskiego wywiadu, odznaka Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego.
Janusz Brochwicz-Lewiński (ur. 17 września 1920 – zm. 5 stycznia 2017) po ukończeniu nauki w liceum w Wołkowysku, w 1938 r., rozpoczął służbę wojskową. W jej trakcie ukończył Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy 29. DP przy 76. Lidzkim Pułku Piechoty w Grodnie, a w maju 1939 r. rozpoczął praktykę w 76. Lidzkim Pułku Piechoty w Grodnie. W stopniu kaprala podchorążego walczył w kampanii wrześniowej. Po agresji ZSRR na Polskę dostał się do niewoli sowieckiej, z której uciekł.
Brał udział w konspiracji ZWZ-AK. Od 1940 do 1942 r. pracował w Puławach na stanowisku administracyjnym, będąc jednocześnie pracownikiem polskiego wywiadu. Zdekonspirowany, przedostał się do Lublina i Janowa Lubelskiego i do stycznia 1944 r. działał jako dowódca jednego z oddziałów partyzanckich na Lubelszczyźnie.
Na rozkaz dowódcy okręgu warszawskiego przeniósł się do Batalionu do zadań specjalnych AK Parasol, gdzie był instruktorem wyszkolenia w konspiracyjnej podchorążówce. Podczas Powstania Warszawskiego do 5 sierpnia dowodził obroną Pałacyku Michla na Woli. Dzięki jego odwadze oraz talentowi dowódczemu, załoga pałacu czterokrotnie odpierała silne natarcia niemieckie wspierane jednostkami pancernymi. Podczas piątego ataku, kpt. Adam Borys (ps. "Pług") wydał mu rozkaz odwrotu.
Znany jest również z akcji na aptekę Wendego, z której, pomimo potężnych sił niemieckich stacjonujących w pobliżu, udało mu się wydobyć niedostępne dla Polaków lekarstwa i środki znieczulające.
Został ciężko ranny podczas walk na Cmentarzu Ewangelickim na warszawskiej Woli, co wyeliminowało go z dalszych walk. Po kapitulacji powstania znalazł się w obozie przejściowym Lamsdorf (Łambinowice), a następnie w obozie jenieckim Murnau. Po wyzwoleniu obozu przez Amerykanów w 1945 trafił do szpitala, w którym przebywał do lutego 1946 r.
Po zakończeniu II wojny światowej przebywał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do armii brytyjskiej (III Pułk Królewski Huzarów), służył m.in. w gwardii przybocznej Jego Królewskiej Mości Jerzego VI. Działał też, m.in. w Palestynie i Sudanie, jako agent wywiadu.
Po opuszczeniu armii był przez 15 lat kwatermistrzem i oficerem administracyjnym w jednej z angielskich szkół wojskowo-cywilnych. Po przejściu na emeryturę w 1985 r. pracował dorywczo jako tłumacz w ambasadzie brytyjskiej w Bonn i konsulacie brytyjskim w Kolonii. Powrócił na stałe do Polski w lipcu 2002 r. Od tego czasu aktywnie działał w środowisku kombatanckim.
24 kwietnia 2008 r. prezydent prof. Lech Kaczyński awansował go do stopnia generała brygady. W latach 2009–14 zasiadał w Kapitule Orderu Wojennego Virtuti Militari. W 2014 r. był członkiem Komitetu Honorowego Fundacji "Łączka". Był też Honorowym Obywatelem m.st. Warszawy.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ agz/