Premier RP Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/R. Pietruszka
11 listopada bądźmy razem pod biało-czerwoną flagą, pamiętając, że Polskę odbudowały podobieństwa, a różnice zeszły na dalszy plan; niech tym, co nas łączy, będzie radość z Polski i duma z polskości - zaapelował premier Mateusz Morawiecki w spocie dotyczącym 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Szef rządu podkreślił - w spocie opublikowanym na Twitterze Kancelarii Premiera - że taka rocznica, jak 100. lecie odzyskania przez Polskę niepodległości zdarza się tylko raz. "Rok 1918 był dla naszego narodu świtem, świtem który rozjaśnił długą, bo trwającą 123 lata noc zniewolenia" - wskazał Morawiecki.
"Pokażmy, że ta wytęskniona wolność, która przed stu laty wypełniała polskie domy, ulice, rynki i pola jest dziś obecna w naszych sercach. To dzięki wolności i niepodległości możemy budować lepszą Polskę dla naszych dzieci, wnuków i przyszłych pokoleń" - powiedział premier.
Zaapelował, aby 11 listopada Polacy byli razem "pod biało-czerwoną flagą pamiętając, że Polskę odbudowały podobieństwa, a różnice zeszły na dalszy plan".
"Niech tym, co nas łączy, będzie radość z Polski i duma z polskości. Dzielmy się tym na obchodach stulecia niepodległej Polski w naszych miastach, miasteczkach i wioskach" - zaznaczył Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że wieczór 11 listopada będzie szczególny. "Rozświetlimy całe niebo nad Warszawą na biało-czerwono. Pokażmy naszą dumę z Niepodległej" - oświadczył premier.
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała w środę decyzję o zakazie organizacji Marszu Niepodległości 11 listopada, który organizowany jest przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości współtworzone przez m.in. Ruch Narodowy i Obóz Narodowo-Radykalny.
W związku z tą decyzją w środę doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, podczas którego ustalono, że zostanie zorganizowany "wspólny biało-czerwony marsz", który będzie miał charakter uroczystości państwowej; organizacją marszu, który będzie objęty patronatem narodowym przez prezydenta Dudę, zajmie się rząd. (PAP)
autor: Anna Tustanowska
amt/ hgt/
