Chciałbym, żeby Akcja Pomocy Polakom na Wschodzie trwała. Niezwykle istotny jest w niej ten przysłowiowy uścisk dłoni, bo to jest uścisk pamięci, braterstwa, przyjaźni i wspólnoty – powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda podczas podsumowania III edycji przedsięwzięcia.
We wtorek w Pałacu Prezydenckim z udziałem pary prezydenckiej odbyło się podsumowanie 3. edycji Akcji Pomocy Polakom na Wschodzie. W ramach akcji w 2018 r. Kancelaria Prezydenta zorganizowała 6 wyjazdów z darami dla rodaków mieszkających na Ukrainie, w Mołdawii i Kazachstanie.
Prezydent podkreślił, że w Akcji Pomocy Polakom na Wschodzie nie chodzi tylko o pomoc materialną, ale o to, by "spotkać się, być razem, uścisnąć rękę". "Żeby było to poczucie, że z jednej strony są nasi rodacy, gdzieś daleko poza obecnymi granicami RP, ale z drugiej strony także, żeby oni czuli, że jest Polska i że Polska o nich pamięta" - powiedział.
Jak dodał, celem przedsięwzięcia jest "także podziękowanie". "Wielkie podziękowanie za to, kim i jacy jesteście, mimo tego, że tak wiele dziesięcioleci minęło bardzo często od momentu, kiedy przestaliście żyć w Polsce, bo granice na mapach się zmieniły, przesunęły się, albo życie i różne ciężkie strasznie losy czy to dziadków czy rodziców tak a nie inaczej się potoczyły" - zwrócił uwagę.
Prezydent zaznaczył, że Polacy na Wschodzie cały czas pamiętają "o naszej tradycji, kulturze, tym, co dla nas wspólne, o naszej wierze, mimo tego, że tak bardzo trudno było ją wyznawać przez wiele dziesięcioleci niewoli komunistycznej". "Dlatego ta solidarność jest tak bardzo ważna i dlatego chciałbym, żeby ta akcja trwała, bo jej prowadzenie jest niezwykle istotne i to, żeby nieść to przesłanie od głowy państwa polskiego, prezydenta RP. Ten przysłowiowy uścisk dłoni jest tutaj tak istotny, bo to jest uścisk pamięci, braterstwa, przyjaźni, wspólnoty, wielkiej, polskiej wspólnoty Polski i Polaków na całym świecie, gdziekolwiek państwo jesteście" - podsumował.
"Z relacji naszych współpracowników wynika, że wszędzie spotykali się oni z wyrazami niezwykłej wdzięczności. Ale to dzisiaj my chcemy podziękować państwu i wyrazić słowa uznania za państwa niezwykłą społeczną działalność, a także za troskę o sprawy oświaty w łonie polskiej mniejszości narodowej w miejscach państwa zamieszkania" - mówiła pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda.
Dziękowała także Polakom na Wschodzie za to, że "pielęgnują, kultywują język polski, polską historię, tradycję i kulturę, a tym samym umacniają poczucie narodowej tożsamości wśród pokolenia właśnie urodzonego poza Polską".
Uroczystość uświetniły występy artystyczne Polaków z Ukrainy i Mołdawii.
W ciągu trzech lat (2016-18) przedstawiciele Kancelarii Prezydenta odwiedzili w imieniu pary prezydenckiej 48 miejscowości na Ukrainie, Mołdawii, Rumunii, Litwie, Białorusi i w Kazachstanie, by spotkać się z ponad 10 tysiącami mieszkających tam rodaków. Przekazali im ponad 22 tony żywności, artykułów sanitarnych, chemii gospodarczej, materiałów edukacyjnych, pomocy dydaktycznych, sprzętu sportowego.
Akcja wsparcia Polaków zamieszkujących dawne Kresy II Rzeczypospolitej została zapoczątkowana w 2016 r. dzięki zaangażowaniu Polonii mieszkającej na Zachodzie. W kolejnych latach do pomocy włączyły się spółki skarbu państwa, prywatne firmy i indywidualni darczyńcy. Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy zajmuje się stroną organizacyjną przedsięwzięcia, zapewnia m.in. transport darów dla naszych rodaków.
Tradycyjnie wyjazdy są także okazją do odwiedzin w domach osób szczególnie zasłużonych dla pielęgnowania polskości, a które dziś są często ubogie i samotne. Podczas tych spotkań przekazywane są im upominki od Pary Prezydenckiej oraz pomoc rzeczowa m.in. żywność, odzież, artykuły higieniczne i pierwszej potrzeby, czasem sprzęt AGD.
W lutym rozpoczęła się czwarta odsłona akcji. W jej ramach przedstawiciele KPRP odwiedzili już miejscowości w okręgu lwowskim na Ukrainie. W kwietniu planowany jest wyjazd do Mołdawii, a w czerwcu – na Ukrainę. (PAP)
autorzy: Katarzyna Krzykowska, Daria Porycka
ksi/ dap/ pat/