Będę czynił wszystko, abyście mieli poczucie, że możecie służyć ojczyźnie, nie martwiąc się o swój przyszły byt, o byt swoich rodzin - mówił w sobotę do żołnierzy prezydent Andrzej Duda, dziękując im za służbę. "Pokazujecie wielkość Polski, wszyscy jesteśmy z was ogromnie dumni" - podkreślił.
"Będę czynił wszystko, abyście i wy, i wasze rodziny mieli poczucie, że ojczyzna tak was kocha, jak wy ją kochacie. Że będziecie mieli poczucie, że możecie jej służyć, nie martwiąc się o swój przyszły los, o swój przyszły byt, o byt swoich rodzin" - mówił prezydent przed Belwederem podczas obchodów święta Wojska Polskiego i 95. rocznicy bitwy warszawskiej 1920 roku. Duda odebrał uroczystą defiladę wojskową.
Prezydent zaznaczył, że konieczna jest modernizacja polskich sił zbrojnych. "Patrzę na wspaniałe zgromadzone pododdziały, patrzę na polskich żołnierzy, patrzę na naszych gości. Cisną mi się na usta słowa naszej starej tradycyjnej wojskowej piosenki: +lśni polska broń jak złotych kłosów łan+. Niech lśni coraz jaśniej. Musimy w tym kierunku działać, modernizować polską armię, wzmacniać ją, wzmacniając tym samym bezpieczeństwo Polski i nas wszystkich, obywateli naszego kraju. Polek i Polaków" - mówił.
Jak dodał, konieczne jest też działanie, ramię w ramię, z wszystkimi siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego, sojusznikami i gwarantami naszego bezpieczeństwa. "Wierzę w to, że bezpieczeństwo to już w najbliższym czasie będzie umocnione coraz bardziej" - podkreślił.
Duda złożył hołd polskim żołnierzom poległym, m.in. w 1920 r., podczas II wojnie światowej i po niej. Wyraził szacunek dla weteranów i kombatantów, a także tym, którzy walczyli o Polskę - czy to z bronią w ręku, czy to "swoją niezłomnością i odwagą" w czasach Solidarności.
"Pokazujecie wielkość Polski; jesteśmy z was ogromnie dumni" - mówił prezydent Andrzej Duda do, jak to ujął na wstępie, "wspaniałych żołnierzy". "Wy, polscy żołnierze jesteście spadkobiercami swoich pradziadków, dziadków, którzy w tej wielkiej Bitwie (Warszawskiej 1920 r.) brali udział, którzy wezwani przez marszałka Józefa Piłsudskiego, przez Wincenta Witosa, poszli na front i zwyciężyli" - dodał.
"Pokazujecie wielkość Polski; jesteśmy z was ogromnie dumni" - mówił Duda do, jak to ujął na wstępie, "wspaniałych żołnierzy". "Wy, polscy żołnierze jesteście spadkobiercami swoich pradziadków, dziadków, którzy w tej wielkiej Bitwie (Warszawskiej 1920 r.) brali udział, którzy wezwani przez marszałka Józefa Piłsudskiego, przez Wincenta Witosa, poszli na front i zwyciężyli" - dodał.
Podkreślił, że była to bitwa, w której "polscy żołnierze razem mężnie, niezależnie od pochodzenia, zatrzymali nawałę bolszewicką, nie tylko na Polskę, ale nawałę bolszewicką na całą Europę".
Zwierzchnik sił zbrojnych podziękował też wojskowym za wspaniałą służbę ojczyźnie. "Wy pokazujecie wielkość Polski, wszyscy jesteśmy z was ogromnie dumni, z dumą patrzą na was młodsze pokolenia Polaków i Polek, którzy, gdy zakończycie swoją służbę, zajmą wasze miejsce i dalej będą nieśli dumę polskiego oręża" - powiedział Duda.
Zaznaczył, że żołnierze mają "wielkie zobowiązanie do służby Polsce, do wiernego prowadzenia spraw naszego kraju, do tego, aby bronić rodaków, aby bronić obywateli, a też, gdy trzeba, walczyć za wolność waszą i naszą".
Podkreślił, że uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego organizowane nie tylko w Warszawie, lecz w całym kraju; jak ocenił, umacniają one potrzebne Polakom poczucie wspólnoty. "Jednoczymy się wokół ważnych wartości, szukamy tego, co wspólne, co dla nas ważne. Ta odbudowa wspólnoty, o której mówiłem tyle razy, to jedno z naszych ważnych zadań. Dziękuję, że dziś jest ono tak pięknie realizowane" - powiedział.
"Polska jest piękna, Polska staje się coraz silniejsza. Chciałbym, abyśmy mieli państwo - tak jak zawsze mówiłem, powtarzając słowa Lecha Kaczyńskiego - które umie bronić słabszych i nie musi bać się silnych. To wielkie zadanie, nie tylko polskich żołnierzy, ale także polskich władz na przyszłość, i prezydenta Rzeczypospolitej. Z tego miejsca deklaruję, że to zadanie będę wypełniał ze wszystkich sił" - zakończył prezydent.
Po przemówieniu Dudy odbyła się defilada wojskowa. Otworzyła ją parada lotnicza z udziałem kolejno: samolotów TS-11 Iskra, które wypuściły biały i czerwony dym, śmigłowców SW-4 Puszczyk, W-3 Sokół, Mi-8, Mi-24 i amerykańskich AH-64 Apache, a potem samolotów M-28 Bryza, C-295, C-130 Hercules, PZL-130 Orlik, Su-22, MiG-29 i F-16.
Tłumy zgromadzone w Al. Ujazdowskich zobaczyły następnie przemarsz pododdziałów reprezentacyjnych i pocztów sztandarowych. Uczestniczyły w nim kompanie reprezentacyjne Wojska Polskiego i rodzajów sił zbrojnych, Inspektoratu Wsparcia, uczelni wojskowych i czterech wybranych brygad. Poczty sztandarowe reprezentowały 30 jednostek wojskowych. Defilowali również żołnierze z USA i Kanady.
Pojazdy, które można było zobaczyć na paradzie reprezentowały Wojska Lądowe, Marynarkę Wojenną, Wojska Specjalne i Żandarmerię Wojskową. Można było zobaczyć m.in. transportery opancerzone Rosomak i ich odpowiedniki z USA - wozy Stryker, armatohaubice Dana, wyrzutnie rakietowe Langusta, pojazdy należące do Morskiej Jednostki Rakietowej (po raz pierwszy podczas parady na święto Wojska Polskiego) oraz czołgi Leopard 2 i PT-91 Twardy.
Dzień 15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia.(PAP)
pru/ wni/ mww/ awy/ ral/ je/ abr/