Polska ma w państwa środowisku godnych depozytariuszy bohaterskiej tradycji i etosu sybirackiego - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej założycielski Zjazd Związku Sybiraków, która odbyła się w piątek w Warszawie.
Chcę wyrazić najwyższe uznanie dla państwa zasług i zaangażowania w pracę społeczną i edukacyjną. Dziękuję za to, że Polska - na powrót wolna, świętująca setną rocznicę odzyskania niepodległości - ma w państwa środowisku godnych depozytariuszy tej wyjątkowej, dramatycznej i bohaterskiej tradycji i etosu sybirackiego" - napisał Duda w liście, odczytanym przez sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Derę.
Tablicę upamiętniającą założycielski Zjazd Związku Sybiraków odsłonięto w auli głównej Politechniki Warszawskiej.
Duda przypomniał, że "Sybir rzucał swój złowrogi cień na życie dziewięciu generacji Polaków". Zaznaczył, że "dziś, kiedy jesteśmy znów wolnym narodem i mamy własne, suwerenne państwo, losy naszych niezliczonych rodaków, których pochłonęła bezkresna Syberia, zobowiązują nas do pielęgnowania pamięci o ich ofierze i cierpieniach, jakich doznali".
Prezydent podkreślił również, że "pamięć Sybiru wzywa nas do wytrwałej, rzetelnej pracy dla ojczyzny i wzmacniania bezpieczeństwa Polski i Polaków". "Właśnie w imię pamięci o tych, którzy za swój patriotyzm i wierność zapłacili ogromną i często najwyższą cenę, musimy razem, dzień za dniem skutecznie budować silną, niepodległą Rzeczpospolitą" - napisał prezydent.
W imieniu prezydenta minister Dera wręczył odznaczenia państwowe; Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał Tadeusz Sitnik, a Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski - Jolanta Hryniewicka.
O konieczności podtrzymywania pamięci o ofiarach Sybiru mówił także szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. "Każdy z nas, współczesnych, nosi w sobie ogromną wdzięczność i ogromny szacunek w stosunku do państwa pokolenia, bo byliście nieugięci i niepokonani" - podkreślił.
Kasprzyk przypomniał zgromadzonym w auli Politechniki Warszawskiej, że "w tym miejscu, 90 lat temu, w obecności prezydenta Rzeczypospolitej powstała organizacja, która miała na celu nie tylko zrzeszać, wspominać o przeszłości, o katordze syberyjskiej, ale która miała przede wszystkim skonsolidować to środowisko zesłańców z okresu walk o niepodległość, tak aby ci, którzy ucierpieli w XIX i na początku XX wieku te katusze, mogli działać razem, solidarnie podejmować różnego rodzaju inicjatywy".
Podkreślił, że pierwszą legitymację Związku Sybiraków otrzymał Józef Piłsudski, którego trudne doświadczenia nie złamały, a jeszcze bardziej zmotywowały do walki o wolność kraju. "Tak samo było z państwa pokoleniem. Powróciliście do ojczyzny niepokonani, niezłamani, nieugięci. I to, co jest szczególnie cenne - chcecie nadal swoim świadectwem dzielić się z młodym pokoleniem (...), swoją obecnością świadczyć o tym, że niepodległość jest najpiękniejszym darem" - dodał, zwracając się do uczestników.
Z kolei marszałek Sejmu Marek Kuchciński - w liście odczytanym podczas uroczystości - zwrócił uwagę, że trudne doświadczenia syberyjskich zesłań są ważnym elementem polskiej historii, która "przez lata była zakłamywana i przemilczana". "Dzięki odwadze i determinacji wielu osób, członków i władz Związku Sybiraków, prawda zwyciężyła. Dziękuję państwu za pielęgnowanie pamięci o tych, którzy przeszli piekło zesłania oraz o tych, którzy na zawsze spoczęli na nieludzkiej, obcej ziemi" - podkreślił.
W środę w stolicy odbył się VIII Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Sybiraków.
Związek powołano do życia w 1928 r. Kultywując pamięć o zesłaniach, które towarzyszyły wszystkim zrywom narodu polskiego, walczącego o suwerenność narodową i państwową, działał do 1939 r.
Pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli polskich z ziem wschodnich RP, zaanektowanych przez ZSRR w wyniku agresji rozpoczętej 17 września 1939 r., władze sowieckie przeprowadziły 10 lutego 1940 r. Według danych NKWD do północnych obwodów Rosji i na zachodnią Syberię wywieziono wówczas około 140 tys. ludzi. Kolejne trzy wielkie wywózki było w kwietniu i czerwcu 1940 r. oraz w czerwcu 1941 r. Liczba zesłańców – Sybiraków osiągnęła 1,35 mln obywateli polskich.
Związek reaktywowano w 1988 r.; początkowo skupiał ponad 400 tys. członków.(PAP)
autorka: Nadia Senkowska
nak/ itm/