Prezydent Bronisław Komorowski wraz z malżonką udaje się w niedzielę z jednodniową wizytą do Austrii, gdzie weźmie udział w uroczystym otwarciu nowej ekspozycji stałej na terenie byłego obozu koncentracyjnego Mauthausen, w 68. rocznicę jego wyzwolenia.
Bronisław Komorowski wraz z prezydentem Węgier Janosem Aderem podczas uroczystości odsłoni tablicę poświęconą pamięci Henryka Sławika, Prezesa Obywatelskiego Komitetu ds. Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech oraz pozostałych członków komitetu zamordowanych w Mauthausen.
Prezydent weźmie udział także w uroczystościach w Miejscu Pamięci na terenie byłego obozu koncentracyjnego Mauthausen, złoży wieńce przy Sarkofagu na Placu Apelowym oraz pod polskim pomnikiem na terenie obozu.
Bronisław Komorowski wraz z prezydentem Węgier Janosem Aderem podczas uroczystości odsłoni tablicę poświęconą pamięci Henryka Sławika, Prezesa Obywatelskiego Komitetu ds. Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech oraz pozostałych członków komitetu zamordowanych w Mauthausen.
Henryk Sławik (1894-1944) pochodził ze wsi Szeroka - obecnie dzielnicy Jastrzębia Zdroju. Brał udział w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej. W latach międzywojennych był m.in. redaktorem naczelnym katowickiej "Gazety Robotniczej", jednym z liderów antykomunistycznego skrzydła Polskiej Partii Socjalistycznej i radnym Katowic. Po wybuchu II wojny światowej przedostał się przez Rumunię na Węgry. Wkrótce został prezesem Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech, był też jednym z reprezentantów polskiego rządu na emigracji. Przy cichym poparciu władz węgierskich organizował przerzuty Polaków do armii polskiej na Zachodzie.
Uratował, wyrabiając fałszywe dokumenty - na podstawie wystawianych przez duchownych fałszywych metryk chrztu - ok. 5 tys. polskich Żydów, którzy trafili na Węgry. Zorganizował też, przy współpracy z duchowieństwem, sierociniec dla żydowskich dzieci - dobrze zakamuflowany, bo działający pod szyldem sierocińca dla dzieci oficerów polskich.
Po wkroczeniu na Węgry Niemców przeszedł do pracy w konspiracji. Wydany przez Polaka, niemieckiego konfidenta, został aresztowany w lipcu 1944 r. i poddany gestapowskiemu śledztwu w więzieniu w Budapeszcie. Torturowany, nie wydał swego współpracownika Jozsefa Antalla. Został zesłany do niemieckiego obozu w austriackim Mauthausen, gdzie zginął rozstrzelany 25 lub 26 sierpnia 1944 r.
Po wojnie władze PRL skazały Sławika na niepamięć. W 1990 r. pośmiertnie nadano mu tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. W 2001 r. bliski współpracownik Sławika w Komitecie Obywatelskim, Żyd Henryk Zvi Zimmermann przypomniał o jego dokonaniach. W Polsce pamięć o Sławiku przywróciły w 2003 r. publikacje Grzegorza Łubczyka i Eżbiety Isakiewicz.
W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Sławika najwyższym polskim odznaczeniem - Orderem Orła Białego. Jozsef Antall otrzymał wtedy pośmiertnie najwyższe odznaczenie nadawane cudzoziemcom - Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski
W obozie koncentracyjnym Mauthausen hitlerowcy więzili ponad 200 tys. osób z 30 krajów. Jedną czwartą z nich stanowili Polacy. Więźniowie byli klasyfikowani przez nazistów, jako "Żydzi, Cyganie, polscy bandyci, homoseksualiści, czerwoni". Najgorsze warunki miała kompania karna pracująca w kamieniołomach. Więźniowie byli mordowani zastrzykami z fenolu, benzyny lub powietrza.
Obóz wyzwoliły 5 maja 1945 roku wojska III Armii Amerykańskiej. Uratowano wówczas ponad połowę więźniów. (PAP)
agy/ par/