Prezydent Węgier János Áder pozdrowił w niedzielę w liście prezydenta Polski Andrzeja Dudę, który ze względu na epidemię koronawirusa odwołał swą planowaną wizytę na Węgry i nie może osobiście odebrać przyznanego mu wysokiego węgierskiego odznaczenia.
Áder w imieniu swoim i żony wyraził szczery żal z powodu odwołania spotkania oraz obchodów Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, które miały w tym roku odbyć się na wyspie Csepel, będącej dzielnicą Budapesztu.
Jak zaznaczył, z tego względu nie będzie miał możliwości osobiście przekazać Dudzie najwyższego węgierskiego odznaczenia, jakie może otrzymać głowa innego państwa: Wielkiego Krzyża Orderu Zasługi Węgier z łańcuchem i złotoramienną gwiazdą.
János Áder zacytował też laudację, którą zamierzał wygłosić podczas wizyty Dudy. „Jako oddany przyjaciel naszej ojczyzny i mąż stanu wyraźnie dostrzegający znaczenie skoordynowanego występowania Polski i Węgier w Europie wiele uczynił dla obrony interesów dwóch krajów i wspierania naszych wspólnych dążeń” – napisał Áder o polskim prezydencie.
Węgierski prezydent podkreślił też, że Duda „konsekwentnie reprezentuje na forach międzynarodowych sprawy ważne również dla nas, na przykład odrzuca stosowanie podwójnych standardów w stosunkach europejskich i walczy o przywrócenie godności instytucji rodziny”.
Obchody Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, przypadającego 23 marca, odbywają się na przemian w Polsce i na Węgrzech. Ubiegłoroczne miały miejsce w Kielcach. W tym roku miały się odbyć na Csepelu.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ zm/