Jan Olszewski do końca zachował niezależność intelektualną, wielokrotnie przestrzegając własny obóz polityczny przed zgubnym radykalizmem. Jego rozsądnego głosu będzie Polsce bardzo brakowało - napisał w piątek prof. Antoni Dudek z UKSW.
Jan Olszewski odszedł w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Odszedł człowiek dla Polski bardzo zasłużony, w którego życiu, jak w soczewce, odbija się cała złożoność czasów PRL i III RP" - napisał na Facebooku w piątek prof. Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
"Sympatyzując w III RP z prawicą, Jan Olszewski do końca zachował niezależność intelektualną, wielokrotnie przestrzegając własny obóz polityczny przed zgubnym radykalizmem. Jego rozsądnego głosu będzie Polsce bardzo brakowało" - dodał.
Jak stwierdził, kamieniami milowymi działalności Olszewskiego w czasach PRL "były w niej kolejne procesy polityczne, w których Jan Olszewski bronił już w latach 60. m.in. Melchiora Wańkowicza, Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego. Później przyszedł czas na Polskie Porozumienie Niepodległościowe oraz słynną broszurę +Obywatel a Służba Bezpieczeństwa+, niezwykle pomocną dla ludzi przystępujących do działalności opozycyjnej. Wszystko to poprzedzało narodziny +Solidarności+, za której jednego z ojców-założycieli Jan Olszewski może być w moim przekonaniu uważany" - ocenił prof. Dudek.
Historyk wyraził również nadzieję, że po śmierci byłego premiera dyskusja na temat jego postaci nie będzie skupiona "wokół mitu upadku jego rządu".
"To prawda, że akcja lustracyjna przyspieszyła jego odwołanie o kilkanaście dni, może kilka tygodni. Jednak prawdą jest też to, że bez jej podjęcia mniejszościowy rząd Olszewskiego, przegrywający w Sejmie kolejne głosowania, nie mógł przetrwać w ówczesnych realiach konstytucyjnych i politycznych" - podkreślił prof. Dudek.(PAP)
autorka: Katarzyna Florencka
kflo/ itm/