Urnę z ziemią z grobów polskich żołnierzy Armii Andersa i polskich cywilów pochowanych w Kazachstanie przekazał we wtorek podczas uroczystości w Warszawie ambasador Kazachstanu Yerik Utembayev. Uroczystość odbyła się w Katedrze Polowej Wojska Polskiego.
"Cieszę się, że mogę uczestniczyć w spotkaniu poświęconym pamięci polskich żołnierzy i cywilów zmarłych podczas II wojny. Część armii gen. Andersa była kształtowana na terenie Kazachstanu, a zwłaszcza obwodu żambylskiego. Niektórzy z nich z powodu chorób i w wyniku represji politycznych niestety zmarli i zostali pochowani na terenie naszego kraju. W obwodzie żambylskim spoczywa ok. 300 żołnierzy polskich i ok. 500 osób cywilnych. Dzisiaj przekazujemy garść ziemi pochodzącą z ich mogił" - powiedział podczas uroczystości ambasador Kazachstanu w Polsce Yerik Utembayev.
"Cieszę się, że mogę uczestniczyć w spotkaniu poświęconym pamięci polskich żołnierzy i cywilów zmarłych podczas II wojny. Część armii gen. Andersa była kształtowana na terenie Kazachstanu, a zwłaszcza obwodu żambylskiego. Niektórzy z nich z powodu chorób i w wyniku represji politycznych niestety zmarli i zostali pochowani na terenie naszego kraju" - powiedział ambasador Kazachstanu w Polsce Yerik Utembayev.
Jak dodał, na krzyżu stojącym na tamtejszym cmentarzu znajduje się napis "Przechodniu zabierz garść ziemi z mojej mogiły i zawieź do ojczyzny". "I dzisiaj spełniamy tę prośbę. To ważne wydarzenie nie tylko dla Polaków, ale także dla Kazachów. Dla nas ważne jest nie tylko, że szczątki polskich bohaterów spoczywają na naszej ziemi, ale że kazachscy i polscy żołnierze walczyli ramię w ramię na polskiej ziemi przeciwko faszyzmowi. Wielu Kazachów spoczywa w Polsce i wiem, że naród polski bardzo dba o ich mogiły. Także dzisiejsza uroczystość jest przykładem dobrych stosunków polsko-kazachskich" - podkreślił ambasador.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert przypomniał, że w styczniu i lutym 1942 r. jednostki armii polskiej gen. Andersa w Związku Sowieckim zostały przesunięte do południowych republik sowieckich, w tym Kazachstanu. "Pierwsi Polacy trafili tam jednak już w 1940 r. w ramach drugiej masowej deportacji z Kresów Rzeczpospolitej. W większości były to rodziny oficerów, którzy - jak się później okazało - zginęli w Katyniu. Żołnierze i cywile polscy przebywali w Kazachstanie zaledwie kilka miesięcy przed ewakuacją, ale pamięć o życzliwości, gościnności i pomocy ze strony mieszkańców pozostała. Po sobie pozostawili też dobre wspomnienia, z czym nadal można się spotkać na tamtych terenach" - mówił Kunert.
Zapowiedział także, że w przyszłym roku w maju planowane jest odsłonięcie tablic, będących wyrazem wdzięczności Polaków dla mieszkańców byłych południowych republik sowieckich za "serce okazane naszym żołnierzom i cywilom". Upamiętnienie prawdopodobnie będzie częścią stołecznego pomnika Bitwy o Monte Cassino. "Jedna z pierwszych tablic będzie poświęcona Kazachstanowi. U jej stóp spocznie przekazana dzisiaj urna. Będziemy także starali się, by w stolicach tamtych krajów (dawnych południowych republik ZSRR - PAP) powstały pomniki wdzięczności narodu polskiego za tamten czas i okazaną nam wówczas gościnność" - zaznaczył sekretarz Rady.
Uroczystości towarzyszyła msza św. celebrowana przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka. W przekazaniu urny uczestniczył także m.in. marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, współorganizator Dni Kultury Obwodu Żambylskiego Kazachstanu, których częścią była uroczystość. (PAP)
akn/ mrt/ dym/