Zespół kilkudziesięciu nagrobków na cmentarzu tatarskim w Studziance zostanie poddany konserwacji. Prace, prowadzone przez zespól konserwatorski pod kierunkiem prof. Janusza Smazy z ASP w Warszawie rozpoczną się w najbliższych dniach.
Są to pierwsze prace konserwatorskie na terenie cmentarza, będącego jedną z siedmiu tatarskich nekropolii na terenie Polski. Równolegle z pracami konserwatorskimi wolontariusze przeprowadzą prace porządkowe.
Rozpoczęcie obecnego etapu prac stało się możliwe dzięki wcześniejszej, przeprowadzonej w 2016 r. inwentaryzacji, która przeprowadzili wolontariusze Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. Oczyścili oni wówczas też cmentarz z samosiejek i krzewów. Najstarsze z nagrobków na tym cmentarzu pochodzą z XVIII wieku.
Tegoroczne prace konserwatorskie obejmą niemalże setkę kamiennych nagrobków. Prace finansowane są ze środków przyznanych Fundacji Dziedzictwa Kulturowego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Wspieranie opieki nad miejscami pamięci i trwałymi upamiętnieniami w kraju”.
"Najstarsza część cmentarza może skrywać jednak kolejne tajemnice - zaznaczył Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego, który poinformował PAP o rozpoczęciu prac konserwatorskich. - To zastanawiające, że na terenie najstarszej części cmentarza w zasadzie nie widać kamieni nagrobnych. Początkowo wdawało się nam, że zostały skradzione (...) Jednak po uzyskaniu wszelkich formalnych pozwoleń przeprowadziliśmy badania geofizyczne, aby ustalić, czy przypadkiem nie znajdują się one pod ziemią. Czekamy na raport, który opracowuje dr Fabian Welc z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ma on być gotowy za kilka dni" - dodał Laszczkowski
Tegoroczne prace konserwatorskie obejmą niemalże setkę kamiennych nagrobków. Prace finansowane są ze środków przyznanych Fundacji Dziedzictwa Kulturowego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Wspieranie opieki nad miejscami pamięci i trwałymi upamiętnieniami w kraju”.
Na terenie cmentarza pochowane są rodziny żołnierzy Jana III Sobieskiego, który w uznaniu ich zasług w walkach u swego boku nadał im ziemie, co stało się początkiem osadnictwa tatarskiego w okolicach Studzianki. Członkowie rodzin tatarskich ze Studzianki brali udział we wszystkich kolejnych polskich zrywach niepodległościowych od Insurekcji Kościuszkowskiej, poprzez powstanie listopadowe aż po powstanie styczniowe. Niektóre z pochowanych na cmentarzu osób służyła w II połowie XIX wieku w wojsku rosyjskim. Cmentarz jest jednakże największym skupiskiem grobów tatarskich, uczestników walk z okresu przed 1795 rokiem.
Specyfika cmentarza tatarskiego powoduje, że jest on niejako podzielony na kwatery rodzinne, a na kamieniach umieszczonych na miejscach pochówku znajdują się inskrypcje informujące o udziale w wojsku polskim, bądź o związkach rodzinnych z wojskowymi (np. "żona pułkownika W.P.). Na terenie cmentarza znajduje się około 50 takich nagrobków, chociaż większość uczestników walk nie ma takowych inskrypcji. Wśród pochowanych na cmentarzu warto wymienić gen. Józefa Bielaka uczestnika wojny siedmioletniej (1756-1763) w szeregach nadwornego pułku królewskich generał-majora Czymbaj Murzy Rudnickiego, od 1764 r. dowódcy Pułku 4 Przedniej Straży WKL, uczestnika konfederacji barskiej w 1768-1772 r., wojny z Rosją w obronie Konstytucji 3 Maja w 1792 r., wreszcie dowódcy korpusu w powstaniu kościuszkowskiego w 1794 r. na Litwie.
Wśród pochowanych na cmentarzu można wymienić gen. Józefa Bielaka uczestnika wojny siedmioletniej (1756-1763) w szeregach nadwornego pułku królewskich generał-majora Czymbaj Murzy Rudnickiego, od 1764 r. dowódcy Pułku 4 Przedniej Straży WKL, uczestnika konfederacji barskiej w 1768-1772 r., wojny z Rosją w obronie Konstytucji 3 Maja w 1792 r., wreszcie dowódcy korpusu w powstaniu kościuszkowskiego w 1794 r. na Litwie.
Na terenie cmentarza pochowane są rodziny żołnierzy Jana III Sobieskiego, który w uznaniu ich zasług w walkach u swego boku nadał im ziemie, co stało się początkiem osadnictwa tatarskiego w okolicach Studzianki. Członkowie rodzin tatarskich ze Studzianki brali udział we wszystkich kolejnych polskich zrywach niepodległościowych od Insurekcji Kościuszkowskiej, poprzez powstanie listopadowe aż po powstanie styczniowe. Niektóre z pochowanych na cmentarzu osób służyła w II połowie XIX wieku w wojsku rosyjskim. Cmentarz jest jednakże największym skupiskiem grobów tatarskich, uczestników walk z okresu przed 1795 rokiem.
W ramach prac konserwatorskich odnowione zostaną także późniejsze nagrobki w formie stal wykonanych z piaskowca, których na cmentarzu zachowało się tylko kilka. Prace prowadzić będzie zespół konserwatorski pod kierunkiem prof. Janusza Smazy z Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Konserwacja ma na celu przywrócenie pierwotnych walorów poszczególnym nagrobkom pry jednoczesnym zachowaniu zabytkowego, nieco tajemniczego charakteru cmentarza.
Cmentarz tatarski w Studziance - Mizar położony jest w sosnowym lasku na niewielkim wzniesieniu, za którym rozciągają się łąki a tuż za nimi płynie niewielka rzeczka Zielawa. Tuż przy bramie wejściowej znajduje się tablica informacyjna, oraz kamień z wmurowaną tablicą upamiętniającą nadanie tych ziem przez Jana III Sobieskiego Tatarom.
To zapomniane, ale niezwykłe miejsce – mówi Jan Rosiak koordynator projektów konserwatorskich i wolontariackich Fundacji Dziedzictwa Kulturowego w Studziance – celem naszych działań jest nie tylko ochrona substancji zabytkowej, ale także jej popularyzacja. Mało, kto wie, że w Polsce znajdują się zabytki kultury muzułmańskiej i to tak wiekowe. Cmentarz w Studziance jest nieczynny od II wojny światowej. Większość nagrobków z okresu dwudziestolecia międzywojennego nie przetrwała do naszych czasów. Mamy, więc do czynienia z cmentarzem, który wygląda tak jak w XIX wieku.
Równolegle z pracami konserwatorskimi obędzie się obóz wolontariacki, którego uczestnicy będą oczyszczać cmentarz z chwastów i samosiejek oraz uczestniczyć w warsztatach z epigrafiki łacińskiej prowadzonych przez dr Andrzeja Drozda, autora książki o epigrafice nagrobków na studziańskim cmentarzu. Ten element projektu finansowany jest przez Narodowy Instytut Dziedzictwa w ramach programu „Wolontariat dla Dziedzictwa”. Obóz wolontariackc potrwa od 9 do 17 września 2017 r. są jeszcze wolne miejsca. Szczegóły na: http://www.dziedzictwo.org/Dzialalnosc/porzadkowanie-cmentarza-tatarskiego-w-studziance9-1709-2017
Wszelkie prace odbywają się za zgodą właściciela cmentarza Starosty Powiatu Bialskiego oraz Delegatury Lubelskiego Konserwatora Zabytków w Białej Podlaskiej
abe/