Wrocławski sąd odroczył w środę początek procesu sześciu oskarżonych o znieważenie pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego. Pięciu z oskarżonych ma się spotkać z rodziną rtm. Pileckiego i porozmawiać o tym, czego mieli się dopuścić. Dopiero wówczas rozpocznie się proces.
Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Sześcioro młodych ludzi siedziało i kładło się pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego, który znajduje się w ścisłym centrum Wrocławia. Pod pomnikiem tego dnia znajdowały się wiązanki kwiatów i wieńce złożone podczas uroczystości, które tam się wcześniej odbywały. Oskarżeni zrobili sobie zdjęcie grupowe, które zostało później umieszczone na jednym z portali społecznościowych.
W styczniu sąd odrzucił wniosek prokuratury o dobrowolne poddanie się karze czworga z sześciu oskarżonych. Sąd wskazał wówczas na rozbieżności w relacjach oskarżonych dotyczące tego wydarzenia.
Z kolei w środę wrocławski sąd odroczył początek procesu, aby umożliwić pięciorgu oskarżonym spotkanie z rodziną rtm. Witolda Pileckiego. Wyniki tych rozmów mogą zaważyć na dalszych losach procesu.
Pełnomocnik rodziny rtm. Pileckiego oraz Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, mec. Olgierd Pankiewicz, powiedział dziennikarzom, że oskarżeni sami się do niego zwrócili, aby zorganizowała spotkanie z rodziną rtm. Pileckiego. „Mamy nadzieję, że spotkanie z osobami, które mają możliwość bezpośredniego przekazania idei, dla który żył rtm. Witold Pilecki będzie dobre dla oskarżonych i przysłuży się zakończeniu tej sprawy z wartością dodaną. Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w tej sprawie wspiera mediację i postępowanie polubowne. Mamy nadzieję, że doprowadzi to do pojednania” - powiedział mec. Pankiewicz.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ rosa/