Sejm oddał w piątek hołd Wojciechowi Korfantemu w 140. rocznicę jego urodzin. "Był politykiem i publicystą ukształtowanym w politycznej, zbrojnej walce o prawa Ślązaków" - podkreślono w przyjętej przez aklamację uchwale. Ponadto jedna z sal sejmowych będzie nosić imię Wojciecha Korfantego.
W przyjętej przez posłów uchwale przypomniano, że Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 roku "w małej robotniczej osadzie Sadzawka koło Siemianowic". "Jego ojciec Józef był górnikiem jak większość mieszkańców śląskiej ziemi w tamtych czasach" - podkreślono. "Losy Wojciecha Korfantego są przykładem odrodzenia narodowego synów śląskiej ziemi, którzy w wyniku masowej edukacji spowodowanej przede wszystkim przez rewolucję przemysłową odnaleźli swoje związki z narodem polskim" - zaznaczono.
"Początkowo, czytając polskie książki, korzystał ze słownika niemiecko-polskiego, ale już niedługo stał się rzecznikiem sprawy polskiej w niemieckiej szkole, do której uczęszczał. W czasie studiów w Berlinie i we Wrocławiu związał się z liczną tam Polonią wywodzącą się z Wielkopolski. Ukształtowało to jego poglądy i doprowadziło do działalności politycznej" - czytamy w uchwale.
"Najważniejsze dni jego chwały, przypadające na lata 1919-1922, były związane z jego rodzinnym Górnym Śląskiem. Tutaj jako polski komisarz plebiscytowy, a potem dyktator III powstania Korfanty odegrał decydującą rolę w politycznym i militarnym rozstrzygnięciu tego zrywu. To dzięki jego talentom i konsekwencji po plebiscycie i III Powstaniu Śląskim osiągnięto sukces polityczny, który zaowocował przywróceniem części Górnego Śląska Polsce" - czytamy w uchwale.
Jak podkreślono, w 1903 roku w czasie kampanii wyborczych do Reichstagu i pruskiego Landtagu Korfanty "porywał za sobą tłumy ludzi płomiennymi przemówieniami", a "na forum tych parlamentów skutecznie bronił praw Górnego Śląska i Ślązaków".
Zwrócono także uwagę, że Korfanty był "jednym ze współtwórców tworzącego się państwa polskiego". "Jego postać należy postawić obok Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego czy Wincentego Witosa" - ocenili posłowie. Według Sejmu Korfanty "odegrał bardzo ważną rolę jako jeden z przywódców Powstania Wielkopolskiego". "Jesienią 1918 roku był entuzjastycznie witany w Warszawie, a następnie istotnie wpływał na kształt prac Sejmu Ustawodawczego" - zaznaczono.
"Najważniejsze dni jego chwały, przypadające na lata 1919-1922, były związane z jego rodzinnym Górnym Śląskiem. Tutaj jako polski komisarz plebiscytowy, a potem dyktator III powstania Korfanty odegrał decydującą rolę w politycznym i militarnym rozstrzygnięciu tego zrywu. To dzięki jego talentom i konsekwencji po plebiscycie i III Powstaniu Śląskim osiągnięto sukces polityczny, który zaowocował przywróceniem części Górnego Śląska Polsce" - czytamy w uchwale.
Przypomniano, że w II RP Korfanty był "niekwestionowanym przywódcą w Województwie Śląskim i czołowym działaczem chrześcijańskiej demokracji", a "przez wiele lat był posłem na Sejm Śląski, Sejm RP oraz senatorem".
"W drugiej połowie lat dwudziestych i w pierwszej połowie lat trzydziestych w wyniku konfliktów politycznych tamtych lat Korfanty jako jeden z czołowych przywódców opozycji musiał udać się na emigrację" - podkreślono. Na emigracji- jak napisano w uchwale - był jednym ze współorganizatorów tzw. Frontu Morges, który skupiał działania opozycji w kraju i na emigracji, doprowadzając do powstania Stronnictwa Pracy.
"Wojciech Korfanty był politykiem i publicystą ukształtowanym w politycznej zbrojnej walce o prawa Ślązaków. Swoje wpływy wykorzystywał dla dobra Górnego Śląska i jego mieszkańców. W PRL pomniejszano rolę Korfantego i dopiero w wolnej Polsce zajął on należne mu miejsce. Wyrazem tego są nie tylko pomniki, ale przede wszystkim zwycięstwo w plebiscycie na najwybitniejszego Ślązaka XX wieku" - podkreślono w uchwale.
Na piątkowej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że "Wojciech Korfanty to człowiek, który odegrał wybitną rolę w polskiej polityce w okresie odzyskiwania niepodległości, a przede wszystkim decydująca rolę w walce o polski Śląsk"".
Zaznaczył, uchwała Prezydium Sejmu w sprawie nadania jednej z sal sejmowych imienia Korfantego podjęta została z inicjatywy posłów PiS.
Z kolei poseł PiS Bolesław Piecha podkreślił, że trzeba upamiętnić to, czym wsławił się Korfanty, czyli - jak mówił - "odpowiednim podejściem do parlamentarzystów, ogromnym patriotyzmem". "Był Ślązakiem z krwi i kości i ogromnym polskim patriotą" - powiedział poseł PiS. (PAP)
ajg/ eaw/ mok/ dym/